Książka była pisana przeze mnie już dawno temu, a teraz jest w trakcie poprawy i to dość sporej przez co zmieni się wiele. Cała poprawa zajmie dużo czasu ze względu na ilość zmian, które chce zrobić.
Hogwart. Wielu czarodziejom i czarownicą kojarzył się z najlepszymi momentami w ich życiu. Przyjaciele, pierwsze miłości, drugi dom. W tym między innymi:
rodzina Moon, którzy są potomkami Salazara Slytherina, jednak nie wpisują się w słynny Ślizgoński kanon, Julie Wright, która nie tylko nie wpisuje się w kanon jak Moonowie, ale nie wie wielu rzeczy o swojej przeszłości, Regulus walczący z tym, co wymagają jego rodzice, a tym czego on chce, dwójka przyjaciół, która mierzy się z coraz bardziej widocznymi i oddalającymi ich od siebie różnicami, Krukonka i Puchonka próbujące wspierać trójkę przyjaciół tak, aby nie zwariować. Na dodatek czwórka Gryfonów, która razem stawia czoła swoim problemom z rodziną, tajemnicami, niedoskonałościami mając huncwocki uśmiech na twarzy i platynową kartę stałego klienta w sklepie Zonka.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Następną cześć "Następne Pokolenie"
Inna wersja dalszych losów Huncwotek: "Avada Kedavra?"
Większość postaci należy do J.K Rowling
*opowiadanie albo zostanie usunięte albo całkowicie zedytowane, bo jego poziom i styl pisania mnie przeraża, a wciąż dostaje głosy*
On poczuł. Poczuł to, czego nie czuł od dawna. Tak silny, że upadł na kolana i nie mógł wziąć oddechu. Tak silny, że nie mógł unieść głowy, aby ujrzeć skąd on pochodzi. Tak znajomy, a jednocześnie tak obcy. To było coś, czego nie czuł przy nikim innym. Impuls światła