Marinette wyjeżdża na dwa lata do Anglii. Co się stanie gdy wróci? Czy dalej będzie coś czuła do Adriena? Co się wydarzyło w Wielkiej Brytanii, że Marinette aż tak się zmieniła?
Fragment:
- Mam tylko jeszcze jedno pytanie. Wtedy co wyjechałaś i nie utrzymywałaś ze mną kontaktu, to czy ty w ogóle chociaż raz o mnie pomyślałaś? - nie wiedziałam co powiedzieć.
- Prawda jest taka, że ciągle o tobie myślałam Adrien. Przecież wiesz, że byłeś dla mnie ważny. Nigdy nie chciałam cię zostawiać, bo cię kochałam. - spojrzałam na chłopaka. W jego oczach ukazał się ból, a zaraz potem wściekłość.
- Byłem dla ciebie ważny? - zaśmiał się sucho. - nie chciałaś mnie zostawiać? To dlaczego tydzień po twoim wyjeździe dotarło do mnie zdjęcie ciebie i niejakiego Christophera White'a? Na którym się całujecie?! - Na to nazwisko cała zesztywniałam. Przypomniałam sobie wszystko o czym nie chciałam pamiętać. - Prawda jest taka, że na początku byłem zdruzgotany, gdy wyjechałaś. A potem po tym zdjęciu cieszyłem się, że cię nie ma. Przynajmniej wiedziałem jaka naprawdę jesteś. - Jego słowa coraz bardziej mnie raniły. - I niestety wróciłaś. Tylko pytanie po co?
UWAGA!!!
Jak skończę drugą część, od razu biorę się za poprawę tego ff. Dajcie mu szansę, mimo tego niepasującego prologu. XOXO
TPWK
"Niektórzy ludzie rodzą się w burzy i nigdy nie znajdują spokoju."
Lex Monet to dziewczyna z pozornie twardą skorupą - arogantka z adrenaliną we krwi i miłością do sztuki. Ale każda blizna, każda zgryźliwa uwaga i każde niebezpieczne ryzyko to tylko echo przeszłości, która próbowała ją złamać. Między chaosem a destrukcją, Lex wciąż szuka swojej drogi - balansując na granicy zniszczenia i odkupienia. Czy można odnaleźć światło wśród ruin, gdy wszystko, co się zna, to cień?
Uwaga ⚠️
W książce pojawiają się:
-spojlery
-treści nie odpowiednie dla dzieci
-treści nie odpowiednie dla osób wrażliwych tzn:
-samookaleczenie
-zaburzenia odżywiania
-przemoc
-uzależnienia
-myśli samobójcze
I inne
Bohaterka nie jest osobą zdrową i nie należy brać z niej przykładu. Jej myśli i zachowaniu są często niewyjaśnione, autodestrukcyjnie i paradoksalne.