- sugerujesz, że próbowałem cie zabić? - swietnie robie z siebie jeszcze większą deblike - nie powiedziałam zabić! Ale przyznaj, że to byłeś ty - chłopak wstał z łóżka - nie wiem do czego dążysz, ale wystarczyłoby zwykłe dziękuję- skierował się do drzwi kiedy już miał wyjść z pokoju rzucił tylko - miłego życia Hanna - i wyszedł - Calum! - chłopak wyszedł z pokoju - zajebista rozmowa - westchnęłam i opadłam na poduszkę