• Yuri!!! in Concert Hall | Leoji •
  • LECTURES 1,145
  • Votes 252
  • Parties 17
  • LECTURES 1,145
  • Votes 252
  • Parties 17
En cours d'écriture, Publié initialement févr. 07, 2017
Leo od zawsze kochał muzykę i wszystko co z nią związane, lecz największą miłością darzył fortepian - pomimo, iż często mogło by się zdawać, że bez wzajemności. W wielkim świecie pełnym trenowanych od najmłodszych lat wirtuozów, obdarzonych słuchem absolutnym, przypadek łączy go z chłopakiem z drugiego końca świata, który marzy o gwiazdach.
    Konkurs Chopinowski ma za zadanie odkryć i pokazać spośród wielu wspaniałych talentów ten jeden najjaśniejszy, najwspanialszy. Lecz w tym roku pokaże, do czego zdolni są zdesperowani artyści.
    "Oni krążą wokół siebie jak muchy dookoła g...." ~ @PatiMaj
    "RZUCIŁAM WSZYSTKO, CO MAM. TERAZ JUŻ NIC NIE JEST WAŻNE, TYLKO LEOJI" ~ @Ola6502
    "*smutek*" ~ @OLIWIA140302
• fanart na okładce autorstwa: uchiyin.tumblr.com
Tous Droits Réservés
Inscrivez-vous pour ajouter • Yuri!!! in Concert Hall | Leoji • à votre bibliothèque et recevoir les mises à jour
or
#422kryminał
Directives de Contenu
Vous aimerez aussi
Vous aimerez aussi
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
bad addicted (to you) [HyunLix] cover
Ocean eyes | Héctor Fort cover
Obserwator cover
Niezrozumiana ( Rodzina Monet) cover
Frozen Hearts I,II &III| Bucky Barnes cover
Mafia| Minsung  cover
Tajemnice Dumbledore'a | Drarry Severitus cover
Saga Mistrzów  cover
Notas en español cover

Boys Don't Cry

72 chapitres En cours d'écriture

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."