Jeden temat, dwa różne światy.
Co jakiś czas obie będziemy wrzucały opowiadania na max pięć stron (Blake wybucha śmiechem...), by podzielić się ze światem swoimi zmaganiami ze swoim gatunkiem, oraz czymś, czego w gruncie rzeczy rzadko się chwytamy. To jak brzytwa... Jak się piszę coś innego, to boli, a bohaterzy krzyczą i płaczą (przynajmniej ci od Blake) xd
Tematy wybieramy sobie same, ale jak macie jakieś konstruktywne uwagi, bądź sugestie, śmiało, po to publikujemy, bo same mamy jeden punkt widzenia i też może nam coś umknąć. Im większa publiczność, tym więcej "punktów widzenia". :P