Rak płuc i Louis nie stanowili zgranej pary, mimo to musieli zawrzeć ze sobą rozejm. Od kilku lat leżał w szpitalu z całą aparaturą. Jego dni głównie opierały się na graniu w szachy z Alec'iem, bądź podkradaniu dietetycznych batoników z pokoju socjalnego. Wpierw szara rzeczywistość grała rolę, zaś w wieku siedemnastu lat w odwiedziny przychodzi do niego chłopak, z którym kiedyś tańczył na balu gimnazjalnym. Harry, bo tak chłopak miał na imię, ucieka z nim wbrew zasadom ośrodka i chce pokazać majestat świata. Z czasem Louis zauważa, że tlen z aparatury, nie równa się z tym, który daje mu Harry. „Oxygen" to historia o ponownym odkrywaniu świata, fascynacji cierpienia oraz miłości, której nikt nie pragnie, a zjawia się zbyt nagle i niepohamowanie.