Strefa 1

Odkąd pamiętam mieszkam w strefie dla biedych (Strefa2). Świat dzieli się na dwa odmienne style życia, ci z lepszgo kawałka ziemi (Strefa1) są bogaci, dobrze urodzeni, noszą drogie ubrania, nigdy niczego im nie brakuje. U nas jest zupełnie inaczej. Ledwo co wystarczy nam na jedzenie a ubraniami się wymieniamy. Staramy się sobie pomagać kiedy komuś idzie gorzej bo wiadomo, raz wiedzie się dobrze a raz bywa niefortunnie. Co roku ludzie z bogatej strefy przyjeżdżają tu ale nie po to, żeby nam pomagać, wręcz przeciwnie zabierają dziesięć wybranych dziewczyn, które ukończyły 15 lat. Ja obecnie mam 18 i jestem w domu tylko dlatego, że moja mama zaszła w ciąże miesiąc przed przyjazdem strefy1. Nie przyznała się do tego tym samym nie zapisała mnie w księdze a, że nie widać było jeszczę jej brzucha nikt nic nie podejrzewał. Więc uścislając... nie istnieje dla lepszej strony świata, nie wiedzą o moim istnieniu. Moja matka urodziła mnie i od tamtej pory co roku jeden cały dzień siedzę w schowku, który przykrywany jest dywanem. Domy są przeszukiwane ale mnie jeszczę nigdy nie udało im się znaleść. A więc... Jestem Carmen, brunetka z piwnymi oczami, posiadam 168 wzrostu.