Czym są drabble?
Migawkami aparatu, utworami liczącymi zaledwie sto słów. Czymś, co można czytać w biegu bez obaw, że myśli popłyną gdzieś daleko i sens słów zniknie.
Czy łatwo je tworzyć? Nie. Wymagają sporej dyscypliny. I umiejętności wyrażania myśli w jak najmniejszej ilości słów.
Czy dają radość? Z pewnością. Sami zresztą zobaczcie i spróbujcie.
W tym wątku dzielę się z Wami utworami, które możecie znaleźć gdzieś w sieci (nie martwcie się, powiadomię, w którym miejscu) i te zupe łnie premierowe.