To była wizja tak niebiańska i niesamowita. Nie było nic innego, czego by pragnął w tamtym momencie jeśli nie jego sk óra pod jego własnymi rękami. Ta słodka jak cukier twarz i te głębokie czarne jak smoła oczy, wyglądające na przesiąknięte absolutną przyjemnością. Pragnął go. Bardzo go pragnął. Za bardzo. To było tak jakby na jego widok całe jego ciało drżało z pasją. Jakby włączało się z powodu pragnienia, które nie mogło być wstrzymane. Stawało się wygłodniałe, spragnione, żarłoczne. Zużywane przez pragnienie, aby wydrzeć tę pozorną niewinność z ust chłopaka. Original story by @SehunButt_All Rights Reserved
1 part