Nienawidzę Cię Kraft - Peter Prevc
  • Reads 908
  • Votes 73
  • Parts 4
  • Reads 908
  • Votes 73
  • Parts 4
Ongoing, First published Feb 17, 2017
Kim jestem? Kim byłem? Kim mogę być? Sam już nie wiem. Być, a nie być. Nie chcesz kochać, a nie potrafisz przestań. Serce wypełnia Ci miłość, a oczy łzy. Tęsknota w nocy jest najsilniejsza. Łóżko zbyt duże. Kochać kogoś a udawać, że kochasz ją. Lily biedna ofiara mojej głupoty. Niewinną dziewczynę wciągnąłem w to wszystko. W ten cały spisek. Raz kończy się piosenka, raz miłość, a raz życie...
All Rights Reserved
Sign up to add Nienawidzę Cię Kraft - Peter Prevc to your library and receive updates
or
#4colins
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Obserwator cover
Zapach perfum || MATA cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
001 x 456 cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."