Czarny Stories

"Gdy spojrzał na mnie, bijącymi chłodem oczami, wiedziałam, że to ten, o którym mówił mój ojciec" "Kiedy jej złote oczy usiadły na moich, zrozumiałem, że to o niej mowiła moja matka"

Kiedyż rzyły 2 szkieledy. czarnuch i bieluch czarny jezt zuy i nikogo nie lubi bo nigt go nie lubi biały jest rasistą i jest faijny i karzdy go lubji czy bieluch i czarnuch zostanom pszyjaciułmi? idk lol okłatka by ja

Minął już rok od dołączenia Gardienne do straży El. Po misji Ladybug i Chata Noir'a akuma wleciała do lasu. Pobiegli za nią, znaleźli dziwny krąg grzybów, i... Czy Biedronka i Czarny Kot będą mieli dobre relacje ze strażą El? Do jakiej straży dołączą? Czy wrócą do domu? I najważniejsze: Czy odkryją swoje tożsamości? Będzie... Nierealna książka XD Alice ❤️

Uczennica Akademii Magii Beauxbatons, po śmierci Mamy odnajduje w jej dokumentach informacje o jej nieznanym dotąd Ojcu. Gdy w spisie Arystokratycznych Rodów nie odnajduje jego nazwiska, postanawia sama się przenieść do szkoły, gdzie oboje jej rodzice się uczyli. Zapisuje się więc do Hogwart'u. Czy odnajdzie jakieś informacje o ojcu? Czy odnajdzie się w nowej szkole?

Nie będę pisała opisu, bo tu nie potrzebne 😕 Postaram się zrobić aby ta opowieść była śmieszna, ale nie mam takiego daru, to moja pierwsza w życiu 😕 No to, miłego czytania! A i NIE MOJA WINA ŻE ŁĄCZĘ FILMY, SERIALE ITP Z RÓŻNYMI JĘZYKAMI, WSZYSCY GADAJĄ PO POLSKU, OK Najwyższe noty: #817 Humor - 08.03.17 r.

Stephanie - Czeszka - to nowa uczennica w gimnazjum w Paryżu. Przeprowadziła się z Czech z powodu problemów finansowych. Dziewczyna nie jest lubiana w szkole, może dlatego, że przyjaźni się z Chloe Bourgeois. Co ciekawe, córka burmistrza próbuje przekonać Stephanie do bycia taką, jak ona - czyli jak każdy wie, złą, wredną, uprzykrzającą życie. Jak myślisz, czy zdoła przeciągnąć Czeszkę na złą stronę? No, kochani! Szykuję się nowa superbohaterka! Zachęcam do czytania :).

Chcerz sie pogronrzyć? TO COŚ DLA CIEBIE!

Ymir to nastolatka która już na zawsze miała żyć w nieszczęściu

Forget but don't forget. Wszelkie prawa zastrzeżone. By lekk0myslnosc

"Przemyślenia szaraka" czyli moje pierdzielenie. Niezbyt zachęcające? Może inaczej... Chcesz się pośmiać? Zapraszam! Nie będę tu omawiać sensu życia, bla, bla, bla. Nie jestem filozofem ze starożytnej Grecji. To jest raczej coś w stylu czarnego humoru.

Książka opowiada historię Matthew'a Blacka syna Zeusa. Na początku nie wiedział o swoich korzeniach... Znalazł miecz swojego Ojca - Zeusa - przez, który poznał swe przeznaczenie.

czarny wilk poznał kogoś nowego czy to miłość przyjazn czy jednak się nie będą lubieć zobaczcie sami

Coś złego dzieje się z Miraculums naszych bohaterów! Czarny Kot chce to wykorzystać i porozmawiać z Biedronką.Czy wyzna jej miłość?Czy pokonają WC (władza Ciem)? Czy Mari odwzajemni miłość do Kota?! Czy...A,czytaj to! :D Fragment: [...]była cudowna,jak zawsze.Jej piękne granatowe włosy powiewały na chłodnym wietrze,a sylwetka była oświetlona światłem księżyca...I ten uśmiech,który nigdy nie znikał z jej twarzy.Była odzwierciedleniem piękna,była po prostu idealna[...]Nawet nie drgnęła,siedziała na metalowej poręczy, jej oczy mieniły się milionami kolorów dzięki gwiazdą na czarnym jak smoła niebie,a wzrok miała utkwione w dal,nie patrzyła na nic konkretnego,tylko jak najdalej.Siedziała w siędzie skrzyżnym,a ręce były oparte o krawędź za jej plecami. Jeden zły ruch wystarczyłby żeby spadał z wysokości 100 metrów,ale nie było widać na jej twarzy ani jednego grama strachu.Taką ją właśnie kochałem Dwa fragmenty. :)

Życie nastolatki nie jest łatwe, tym bardziej, kiedy codziennie trzeba ratować świat. Cześć wszystkim! Dzisiaj wam pokaże moje "fantazje" związane z Miraculous: Ladybug and Chat Noir! ^^ Mam nadzieje, że wam sie spodoba ^^

Dzieje Czarnego Kota i Biedronki z mojego punktu widzenia. Dajcie mi znać co myślicie, czy warto jest to kontynuować. Zapraszam do lektury :)

Jak widać po tytule znajdziecie tu różne kawały i nie tylko, bo z czarnym humorem jest jak z ręką nie każdy ją posiada.

Ta opowieść niekoniecznie jest wspaniała, ale nie szkodzi - Gęś jest. Uprzejmie proszę czytelników o pamiętanie o tym i nie poddawanie w wątpliwość majestatu Gęsi. Jeśli wydaje Ci się, że znasz bohaterów tego fanfiction, choć niekoniecznie pod takimi imionami, pod jakimi występują, masz rację tylko wtedy, jeśli kiedyś było Ci zielono. Pomysł na pisanie zrodził się z żałoby, a ja właściwie świetnie się przy tym bawię. Garść konkretów, by uniknąć u czytelników poczucia rozczarowania: - To jest fanfiction potterowskie. - Gatunkowo ciężko mi je sklasyfikować bez stosowania koszmarnie długiej wyliczanki w stylu obyczajowe/psychologiczne/tajemnica/czarna komedia. - Jako że najważniejszy wątek powieści dotyczy rozwijającej się między głównymi bohaterami relacji, siłą rzeczy narzuca to wolniejsze tempo prowadzenia akcji. Szczęśliwie lub nie, nie będzie to tasiemiec wlekący się bez końca; główna fabuła MMJD została już opracowana i nieuchronnie zbliżam się do wielkiego finału. - Myślę, że pisanie wychodzi mi nieźle i być może Wam się spodoba. Jeśli nie, możecie napisać, co Was odstraszyło, wezmę to sobie do serca.