TM_Taka_Milosc

Ponieważ tam nie mogłam odpisać, to postanowiłam wpaść tutaj i odpowiedzieć na Twój komentarz. Nie, nie jestem perfekcjonistką, przynajmniej nie pod każdym względem. Też popełniam błędy, bo jak słusznie zauważyłeś - jestem amatorką, a nie profesjonalną pisarką. Zdaję sobie więc sprawę z tego, że nie piszę idealnie, więc cieszę się, gdy ktoś stara się mi pomóc w doskonaleniu się i uzupełnianiu moich braków. Jednak czy trzeba być idealnym, bezbłędnym, by dostrzec błąd u kogoś albo szczerze napisać, co według siebie się sądzi o fabule? Nie uważam tak. Ty pomagasz komuś swoją szczerą opinią, ktoś Tobie - myślę, że taka jest idea tego portalu. Podobna zresztą panuje na blogach, gdzie wytykamy sobie błędy nawzajem, piszemy szczerze co sądzimy o fabule i bohaterach, zaznaczamy co nas urzekło, co zniesmaczyło, co wzbudziło emocje, a co było mdłe. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że jeśli coś nie podoba się jednej osobie, to nigdy nie znaczy, że nie spodoba się drugiej. Jedna zapała sympatią do czarnego charakteru, a inna osoba zapragnie, by tego bohatera jak najszybciej powiesić za jaja. Ilu czytelników tyle opinii, albo i jeszcze więcej, bo jak wiadomo, tam gdzie dwóch Polaków, tam trzy różne opinie ;-)
          Pozdrawiam i naprawdę nie spinajcie się tak. Trochę dystansu. Chyba nie czujecie się od razu idealnymi, najlepszymi pisarzami, którzy nie popełniają błędów, prawda? Jeśli wiecie, że je popełniacie, to czemu obrażacie się o prawdę? Ja wiem, że popełniam błędy, więc nie obrażam się o to, że ktoś mi je wytknie. Prawda nie powinna boleć i póki nie ośmiesza, nie nabija się, nie obraża, to jest tylko i wyłącznie pomocą, i ma na celu zwrócenie na coś uwagi, albo po prostu wyrażenie swojego zdania w sposób kulturalny.
          Jeśli więc zauważyłeś w moim opowiadaniu jakieś błędy, to wypunktuj mi je, a ja wtedy w chwili wolnej je poprawię i będę Ci wdzięczna, naprawdę. Jeśli coś nie spodobało Ci się w fabule, czy w zachowaniu bohaterów, to także mi to napisz. Nie obrażę się, zapewniam.