Rozdział 1 - GENG

252 4 2
                                    

Malik zrobił yeah na komodzie u jakiejs szlaufy i podjechał do swojej villi na obrzezach NIGHT CITY. Wysiadl ze swojego Porsche i schował swoj pistolet z dluga lufa do bagaznika. Wszedł do swojej willi i poszedł spać.

3 W NOCY

Nagle Malika obudził HUK nadchodzący ze spiżarni w jego multui-milionowej posiadłości. Wstał wzburzony i wziął kija i czym prędzej udal sie w miejsce halasu. Zastal tam swojego kumpla Łajciora który był najebany najebany najebany najebany

- Co ty tu kurwa robisz - spytał sie go malik

- Jestem najebany najebany najebany najebany aaaa - powiedzial ŁAJT z autotunem,

- CZemu mówisz z autotunem kurwa - zapytal Mosa zdziwiony

- Ano taki fajny chip lata po okolicy, to wziąłem. Spytaj doktura tego co u niego kali kupil ganje to on ci powie co i jak :) - rzekl Sebastian Czekaj

- A no dobra dobra a po chuj tu wbijasz w ogole

Łajcior przycupnal na pobliskim fotelu i wyjal papierosa ktorego zapalil

- Taka sprawa jest ze łohohohoho - powiedzial Lajcior - normalnie po tym pieniadze sie nie skoncza jak moj papieros

-No jaka sprawa - spytal Malik zniecierpliwiony

- Musimy wykrasc takie gowno jakis chip czy inne chujstwo, tam podobno jest zapisana dusza niejakiego Johnnego Hand - wytlumaczyl lajcior biorac bucha

-No kurwa ciekawe ciekawe przyznaje - pochwalil Malik

- Musimy jechac tylko do jakiegos klubu i tam BEDI oraz Bialas wytlumacza reszte planu. Podobno w tym klubie sa zajebiste suki  😎 - powiedzial LAJCIOR

- Dobra to jedziemy tylko mam nadzieje ze tam nie bedzie Tedego bo ma ze mna na pieńku

Powiedział Malik po czym ubrał swojego ROLEXA i cały outfit Gucci w którym zeszłej nocy w klubie wydawał jagodzianki z Panem Polską. Po tym razem z Łajciorem wsiedli do Porsche i odjechali w siną dal.

Noga na gazie i chlopy pedza przez night city 150km/h prawie sie rozpierdolili ale na szczescie nic sie nie stalo :)

AKCJA PRZENOSI SIE DO KLUBU Lizzie's Bar

Chlopy stoją przed wejściem do klubu.

Co to jest kurwa za melina - powiedzial zniesmaczony malik, gdyz znajdowali sie w dzielnicy dla biedakow i zobaczyl smieci na zewnatrz

- No byqu tu sa baby fajne - powiedzial White 2115

- No nie wiem nie wiem ty to ruchasz wszystko co sie rusza wiec nie wiem czy ci wierze - oznajmil Mosa Ghawsi

- No ale tutaj to nawet Bedi ruchal dobrze :D A białas mowil ze tu mozna kupic nieopodatkowane pornosy u niejakiej Judy - wytlumaczyl Lajcior z usmiechem na ustach

- A jak tak to sie rozumie :)) - usmiechnal sie Ghawwsi

Łajcior dokończył szluga i po chwili weszli do srodka. Przy kasie zatrzymala ich ochrona jakies 3 szlaufy z kijami bejsbolowymi

- Kurwa czego - zagotował sie Mosa Ghawsi. W tylnej kieszeni miał przygotowany pistolet z krótką lufą

- Kolego prosze zachowac spokoj - powiedziala szlaufa - Tutaj sie nie bije tylko sie pije

- No wlasnie do czego mi kurwa z tym kijem wbijasz szlaufo jebana - powiedzial do szlaufy malik

-Wchodzcie - powiedziala zalamana szlaufa po czym celebryci weszli pewnie jak do swojego domu do kluub

Szli tak przez caly klub az dotarli do strefy of VIP. Ochroniarz od razu ich przepuscil, gdyz wczesniej szlaufa dala mu znac z kim ma do czynienia. Dotarli do stolika gdzie siedzieli Białas i Bedi

- Kogo moje oczy widzą!!! - powiedziałBialas podekscytowany na widok swoich ziomali z gengu

- No no, kope lat - powiedzial White po czym panowie zasiedli do stolika

White 2115 zamówił butelkę Californi i przystąpili do interesów

Bedoes wyciagnal blanta i go zapalil po czym przemowil: - No ogólnie to jest interes

- Tak, otóż dostałem wiadomość od bossa - tlumaczy bialas - Chodzi o chip ktory musicie ukrasc od Ganja Mafii

- No to nieźle - powiedzial Malik

- Otoz znajduje sie tam dusza legendarnego rapera Tedego - dodal Bedoes

- A nie Johnnego Hand? - spytal Malik zdziwiony postawą kolegow

- Nie, nie wiem kto ci takie bzdury nagadal - zasmial sie bedi

- Kurrrwa lajcior cos ty pierdolisz - Malik wkurwil sie na kolege z lawki

- No kurwa johnny tede to samo kurwa - Lajcior sie tlumaczy sącząc Californie. - Chuj z tym, do konkretow prosze - dodał po chwili

- Dobra więc musicie udać sie do siedziby najwiekszej korporacji w miescie czyli Ganja Mafii. Tam przywita was moj wspolpracownik Kali ktory jest tam podstawiony. - wytlumaczyl Bialas

- Uwaga bo chip znajduje sie w bardzo dobrze zabezpieczonym pomieszczeniu a w dodatku nie mozecie go rozjebac bo wtedy straci na wartosci - dodal bedi

- A na tym mozemy zarobic grube milione - dodal bialas takze biorac lyk drogiego trunku

- Napomkne jeszcze tak: przyjdzcie do mojej przyjaciolki judy ona zna sie na tam wiadomo hakowanie itp wiec pomoze wam dostac sie do srodka - powiedzial bedi

- A gdzie ona jest? - pyta MALIK

- Tu o w klubie w kanciapie. Idźta do piwnicy a znajdziecie ;) - mowi bialas

Łajcior skonczyl juz kalifornie po czym obaj panowie udali sie do kanciapy tamtej baby. Jakis zjeb chcial ich wylegitimowac ale Malik wyjebal mu z dynki i chlop juz nie wstaldo zachodu slonca

Wbili wtem do piwnicy niejakiej Judy i od razu Malik zauwazyl ze fajnie by sie ja ruchalo ;)







Robie YEAH | Cyberpunk 2077 - Malik MontanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz