Pociąg

185 7 2
                                    

[ w każdym rozdziale będzie kto mówi dany fragment, to jego/jej imię będzie na początku]
-----------------------------------------
Był poniedziałkowy poranek, godzina 7:00. Każdy uczeń szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie musiał już się szykować by się nie spóźnić na pociąg, który przyjeżdża o 11:00. Harry Potter zaczął już się pakować od tygodnia, nie mógł się doczekać by znów zobaczyć swych przyjaciół i swojego ✨ CRUSHA ✨. Był to jasnowłosy Ślizgon czystej krwi. Jego rodzice popierają Czarnego Pana. Wraz z Weasley'ami i Hermioną Granger idą na stację King's Cross w Londynie.
*godzina 10:50*
[Molly]- No dobra, Percy, ty pierwszy.
*Percy przebiega przez ścianę między 9 a 10 peronem*
[Molly]- Fred, George, jazda!
*obaj przebiegli jeden po drugim przez ścianę*
[Ron]- Emm.. No to może ja teraz.
*również przebiega, bo czemu nie*
*Ginny też przebiegła*
*no i Harry też*
[Artur]- Na brodę Merlina! Ron zostawił tu parszywka!
[Molly]- Dobra, ja mu go dam..
*Molly przebiega*
Jest już 10:58 a nadal pociągu nie ma. Powinien być.
[Molly]- Ron? Ron! Gdzie jesteś? Masz tu szczura! I NIE ZGUB GO!
[Ron]- Dobrze, przepraszam!
*Molly znów przebiega*
[Draco]- Kici kici Potter!
*Harry zarumienił się*
[Hermiona]- Czego chcesz Malfoy!?
[Draco]- Nie do ciebie mówię ruda szlamo! Mówię do Potterka ( ͡° ͜ʖ ͡°).
[Harry]- Co chcesz!?
[Draco]- Ty wiesz ( ͡° ͜ʖ ͡°). Tylko ty i ja w pociągu.
[Hermiona]-O czym on mówi!? Harry?
[Fred]- No, no, no Harry...
[George]- Czyżby znalazłeś sobie chlopaka? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
[Fred]- Nie że nie tolerujemy..
[Fred i George]-...pasujecie do siebie.
[Draco]- Nikt nie pytał was o zdanie! Wy zdrajcy krwi!
[George]- Mówi to gość zakochany w chłopaku Półkrwi.
*cisza*
*chwilkę później*
[Hermiona]- Czekaj co?!
[Ron]- Czy to nasz pociąg? Czemu on leci? On zawsze jedzie!?
[Harry]- Nie ma kół... Niesamowite.
[Hermiona]- spóźnił się! Dlaczego!?
*każdy wsiada do pociągu*
[Hermiona]- To ty Harry idź z MaLfOjEm a ja z Ronem pójdę tam.
[Draco]- Kotku szybciej, niecierpliwie się! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
[Harry]- Pa.
*Hermiona i Ron szukają wolnego miejsca*
[Hermiona]- O! Tutaj wolne.
[Ron]- Okej. A kto to jest?
Obok nich siedział młody mężczyzna. Był to nowy nauczyciel Obrony przed czarną magią.
[Hermiona]- To prof. R.J. Lupin.
[Ron]- I znów to samo! Skąd ty to wszystko wiesz!?
[Hermiona]- KURWA WALIZKA JEST PODPISANAA!
*tymczasem u Harry'ego i Dracona*
[Harry]- Alee dużyyy. Mogę polizać?
[Draco]- Jasne ( ͡° ͜ʖ ͡°).
*Harry liże*
[Harry]- Ale dobry lizak! Gdzie go kupiłeś?
[Draco]- Na Pokątnej.
[Draco]- Idę do Pansy bo nudno, ty idź do rudzielców.
(NIE OBRAŻAM NIKOGO, PISZĘ TAK JAK DRACO BY POWIEDZIAŁ A W OGÓLE RUDY JEST BARDZO ŁADNY)
*Harry idzie*
[Hermiona]- O! Jesteś!
*2 godz. później*
[Ron]- Kur... Znaczy Cholibka czemu tak zimno!?
W całym pociągu zrobiło się zimno. Nagle czarna zjawa chciała się dostać do Harry'ego... I się dostała...
[Dementor]- Elo mordeczki. Szukam du jednego ziomeczka, ale chyba go tu nie ma. O Harry Potter! Zjem ciebie. To znaczy twoje wszystkie szczęśliwe wspomnienia. Wy dzieciaki ni patrzcie bo też was zjem!
*siuuuuuuuuuuu*
*Remus budzi się*
[Remus]- ExPetRo PaTrOnUm!
*Dementor jebnął ryjem o sufit i se poszedł.*
*Harry upada*
*15 min później*
*Harry budzi się*
[Hermiona]- W końcu się obudziłeś! Jak się czujesz!?
[Harry]- Dobrze...
*Remus wyciąga ✨ CZEKOLADKĘ ✨*
[Remus]- ZjEdZ tO, pOcZuJeSz SiĘ lEpIeJ!!!
*Harry wącha czekoladę czy przypadkiem nie jest zatruta, wgryza się*
[Harry]- Proszę Pana? Co to było, ta zjawa?
[Remus]- To był Dementor. Szukał w pociągu Syriusza Blacka. Dementorzy to jedne z najbardziej obrzydliwych stworzeń, jakie żyją na ziemi. Lubują się w najciemniejszych, najbardziej plugawych miejscach, rozkoszują się rozkładem i rozpaczą, wysysają spokój, nadzieję i szczęście z powietrza wokół siebie. Nawet mugole wyczuwają ich obecność, chociaż ich nie widzą.
*30 min później są na miejscu*
[Ron]- Kurwa w końcu Hogwart. Mogę przeklinać..
[Rubeus]- *myśli* kurwa! Znów te skurwiele... W co ja się wpakowałem... Zajebiście, jeszcze będę nauczycielem Dumba coś chyba jebło!?
[Rubeus]- Cześć sk... To znaczy, uczniowie. Wozy czekają, jazda! Bedzie fajnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
*10 min później*
[Albus]- Witajcie mordeczki me. Mamy gościa w Hogwarcie! Jest to nowy profesor do Obrony przed czarną magią! Profesor Remus John Lupin!
*mężczyzna wstał, ukłonił się i usiadł*
[Albus]- Także ten.. No... Profesor do Opieki nad Magicznymi zwierzętami poszedł na emeryturę bo mu się już nie chce z gówniakami pracować.. Znaczy co? Z uczniami* heh. Dobra nie ważne...
[Ron]- ważne skurwielu. Nie po to wybrałem ten przedmiot by jakiś chory zjeb mnie uczył...
[Albus]-...więc ONMZ będzie prowadził Nasz gajowy czyli Rubeus Hagrid!
[Hermiona]- *krzyknęła* Ah tak! Daddy! Gratulacje!
*Snejpik spojrzał na Hermione*
[Severus]- *myśli* czyli już mnie nie kocha?...
[Ron]- O chuju na szczęście nie zjeb.
[Albus]- Dobra, widzę że zdychacie z głodu, więc nie będę już pierdolić. Żryjcie.
*Jedzenie pojawiło się na stołach*
[Draco]- Potter! Potter!! Podobno zemdlałeś!? Jak moja paróweczka leżałeś! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
[Ron]- Zam..
[Harry]- Hah! Dobrze wiedziałem że mamusia ci pakuję śniadanko do śniadanióweczki!
[Draco]- Nie obrażaj mojej mamusi...! 😭

Patologia w ~Hogwarcie~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz