Tak szybko czas mija! Już prawie październik! 27 września. Dziś ten czwartek wydawał się jakby był normalny. Jednak nie.
Godzina 9:22, uczniowie 3 roku mają na 9:30.
Dwójka Gryfonów błąkała się po korytarzu.
[Filch]- A wy co tu robicie!?
[Ron]- Emmm... My szliśmy na lekcje!
[Filch]- Korytarze są puste, to oznacza że są lekcje.
*Harry patrzy na plan*[Harry]- Pierwsza jest Obrona przed czarną magią!
*Harry i Ron pobiegli do sali OPCM, ale była pusta..*
[Ron]- Gdzie oni kurwa są!?
*Hermiona przybiegła*
[Hermiona]- Gdzie żeście byli!? Nieważne. Chodźcie do dormitorium.
[Ron]- A po chuj?
*Hermiona popatrzyła na Rona*
[Hermiona]- Noo, trzeba się spakować.
[Harry]- Ale po co?
[Hermiona]- Wy nic nie wiecie? Dziś jest wycieczka z Snejpikiem Dedim. Znaczy... Z profesorem Snapem.
[Ron]- Z TYM NIETOPERZEM!? JA NIGDZIE SIĘ NIE RUSZAM.
[Hermiona]- *Zaśmiała się* Twoja mama już podpisała formularz.
*Trójka Gryfonów pobiegła do dormitorium*
[Hermiona]- Alohomora!
*Drzwi się otwarły*
[Hermiona]- Accio! Accio! Macie, szybko bo się spóźnimy!
*Gdy dobiegli pod szkołę*
[Snejpik]- No, no, no. Pan Potter i Weasley. Jeszcze chwila to byście wylądowali w wywarze Żywej Śmierci. Wchodzimy. JA PIERWSZY.
*Farba się wylewa na Sznejpa*[Snejpik]- KTO TO KURW... ZNACZY JAKI ZJEB TO ZROBIŁ?!?
*czisza..*
[Snejpik]- No to jedziemy...
[Harry]- Ale gdzie!?
[Snejpik]- No do kościoła! Nikt ci nie mówił?
[Harry]- Nie..
[Draco]- Chodź do mnie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
*chwila później*
[Harry]- Co chcesz robić?
[Draco]- Pooglądamy yarichin bitch club 😏.Harry- Też bym tak chciał..
*Draco zbliżył swoje usta do ust Harry'ego*
*Hermiona patrzy w ich stronę*
[Hermiona]- Szada faka. Wypierdalantus!
*Snejpik usłyszał to zaklęcie*
[Snejpik]- Panno Granger. Czy pani użyła zaklęcia Wypierdalantusa? A czy panna Granger wie że nie może go nikt używać oprócz mnie?
[Hermiona]- Eee.. 😳 Przepraszam..
[Snejpik]- Dostaje pani SZLABAN. Gdy przyjedziemy do motelu to przyjdzie pani do mnie.
[Hermiona]- Oł noł, oł noł, oł noł noł noł noł noł.
[Ron]-*śpiewa* Siedzi mucha w mucholocie , do Krakowa sobie leci. Chce odwiedzić wujka,ciotki, brata z żoną i ich dzieci. Ref. Mucha,mucha w mucholocie, jak w prawdziwym samolocie. Do Krakowa sobie leci , a za oknem słonko świeci....
[Harry]- CZEKAJ! ZAPALE OGNISKO 🔥
*Harry zapalił ognisko w autokarze*
[Hermiona]- Co wy robicie! W autokarze palicie ognisko!?
[Harry]- No co, będziemy śpiewać.
[Hermiona]- Ok. Macie gitarę.
*Hermiona podaje gitarę*
[Fred i George]- Jacy debile, też chcemy!
[Harry, Ron, Hermiona, Fred, George, Draco, i inni]-... W doskonałym jest humorze , już doczekać się nie może. Kiedy w końcu wyląduje i rodzinę ucałujeMała mucha tak daleko jeszcze nigdy nie leciała. Więc na tak daleką podróż wiele rzeczy spakowała Ma walizkę kolorową, a na sobie suknię nową. Okulary choć za duże wyśmienite do podróży. Ręce w górę i machamy , udajemy ,że latamy. Podskok w górę startujemy, gdy siadamy lądujemy!Pszczółka Maja sobie lata (ooo) Zbiera nektar gdzieś na kwiatach A Tam Gucio w tulipanie Czeka sobie na śniadanie Przyleciała gdzieś na kwiatek (ooo) Ale z Gucia jest gagatek Atakuje niespodzianie Z tego wielkie jest śniadanie Pszczółka Maja sobie lata (ooo) Zbiera nektar gdzieś na kwiatach A Pan Gucio w tulipanie Czeka sobie na śniadanie Tekla, patrząc ze swej sieci (ooo) "Co robicie, drogie dzieci?" Opuściła się ciut niżej A tam Gucio Maję liże Pszczółka Maja sobie lata (ooo) Zbiera nektar gdzieś na kwiatach A Pan Gucio w tulipanie Czeka sobie na śniadanie Aleksander, patrząc na to (ooo) Wyrwał się ze swą armatą Na biedronki trzykropeczki By pobawić się troszeczki Pszczółka Maja sobie lata (ooo) Zbiera nektar gdzieś na kwiatach A Pan Gucio w tulipanie Czeka sobie na śniadanie Konik Filip, już nie może (ooo) Myśli: "Kiedy się położę?" Patrzy, obok, leci mucha "Idę właśnie ją zobaczyć" Pszczółka Maja sobie lata (ooo) Zbiera nektar gdzieś na kwiatach A Pan Gucio w tulipanie Czeka sobie na śniadanie Oddział mrówek, tańcząc w koło (ooo) Och, jak, kurcze, jest wesoło "Chodźcie, się zbierzemy w kupę I zerżniemy Mai Dupę" Pszczółka Maja sobie lata (ooo) Zbiera nektar gdzieś na kwiatach A Pan Gucio w tulipanie Czeka sobie na śniadanie
Śpiewali też inne piosenki...
[Snejpik]- Dekle jesteśmy! Wyłazić!
*wychodzą*
[Ron]- A-ale to nie jest kościół...
[Snejpik]- No wiem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
CZYTASZ
Patologia w ~Hogwarcie~
HumorZacznę od 3 roku bo wcześniejsze roki są nudne hehe 😏*DRARRY ALERT* *WOLFSTAR ALERT* *SNUCIUS ALERT* *SEVMIONE ALERT*