Rozdział 1

12 3 1
                                    

Szłem szkolnym korytarzem zerkając na twarze innych uczniów. Jedni się śmiali, inni byli zajęci swoimi sprawami a dokładniej tym ile osób przelecieli w tym tygodniu. Obraz typowego liceum. Natsushi nigdy nie rozumiał innych uczniów i ich dziwnych zainteresowań. Natsushi był 17 latkiem który dorósł zbyt szybko, pomimo tego swoje przemyślenia zostawiał tylko dla siebie.

Miesiąc temu do domu chłopaka wraz z rodzicami przyjechał chłopak który wywrócił jego świat do góry nogami mianowicie osobnik ten miał coś w sobie co od razu dostrzegł chłopak. Ciemne włosy, dobrze zbudowane ciało i piękne zielone oczy jednym słowem Natsushi zobaczył anioła a zarazem podstępnego lisa i boga sexu.

~~~~~~~~~~~~~~~

Chłopak nieśmiało uchylił drzwi do pokoju Atsushiego i zauważył że stoi on przed szafą bez koszulki, na ten widok zarumienił się i szybko zamknął drzwi zpowrotem.
- Możesz wejść, nie gryzę -
Na te słowa chłopak wszedł powoli do pokoju "brata".
- H-hej Atsushi przepraszam że nie zapukałem -
- Nie martw się o to, jest okej -
Brunet spojrzał przenikliwie na niższego o głowę i trochę białowłosego.
Nie wiedział co jest w tym chłopaku ale jakimś sposobem dogadywali się dobrze a on starał się dbać o słabszego chłopaka przez co często wdawał się w bójki przez słyszane wyzwiska w kierunku chłopaka.
- Natsushi podejdź -
Zdziwiony chłopak spojrzał w zielone oczy bruneta zauważając rozbawienie.
Podszedł do niego na co on przytulił go i powiedział:
- Nie wstydź się mnie proszę -
Serce Natsushiego waliło jak szalone z powod bliskości z brunetem, tak bardzo go kochał ale bał się odrzucenia.
- Chłopcy, śniadanie! - zawołała z dołu mama białowłosego, Natsushi oderwał się od bruneta i pobiegł na dół zostawiając go samego w pokoju z pustką w głowie.

~~~~~~~~~~~~~~~~

Atsushi szedł ze swoim kumplem z klasy na dach szkoły w celu zapalenia papierosa. Siadł przy betonowej ściance i wyjął z kieszeni kurtki paczkę papierosów, wziął jednego i wysunął opakowanie w stronę czarnowłosego kolegi.
- Dzięki stary, masz może jeszcze ogień?-
Słysząc pytanie brunet wyciągnął zapalniczkę i podpalił oba papierosy.
- Jak sprawy z naszym kochanym blondynem? - szatyn spojrzał na chłopaka zadziornie.
- Ehhh... Mika on chyba czuje coś do mnie -
- Stary masz przejebane - powiedział Mika kładąc ręke na ramieniu chłopaka.
- A ty coś do niego czujesz? -
- Jeśli masz na myśli chorobliwą zazdrość i przyjemne uczucie w kroczu na jego widok, to tak - powiedział i zaciągnął się papierosem.
- Pamiętasz jak dałeś wpierdol tej lasce z jego klasy za przytulenie go? - powiedziawszy to Mika zaśmiał się.

KILKA MIESIĘCY WCZEŚNIEJ

- Jak jeszcze raz go tkniesz to nie będe taki łagodny - powiedział przez zaciśnięte zęby Atsushi do niskiej brunetki.
- T-tak wybacz mi - powiedziała poobijana dziewczyna chwiejąc się na nogach.

~~~~~~~~~~~~~

Natsushi stał za ścianką z betonu i podsłuchiwał rozmowę chłopaków.
Pamiętał tą sytuację z Naomi ale bardziej interesowało go to co powiedział brunet o nim.
Wyszedł zza ściany i skierował swoje kroki w kierunku chłopaka który nie ukrywał zdziwienia i lekkich rumieńców na jego widok.
- Mika możesz nas zostawić? - powiedział blondyn patrząc w oczy szatyna.
Mika odwrócił się i odszedł w kierunku drzwi prowadzących na klatkę schodową.
Blondyn usiadł obok bruneta patrząc na dym ulatniający się z ust chłopaka.
- Nie zapomnę tego co powiedziałeś - powiedział patrząc już w oczy drugiego chłopaka.
- Kocham cię- powiedział bez chwili namysłu blondyn spuszczając wzrok na usta drugiego.
Atsushi posadził chłopaka na kolanach, otworzył jego usta i wdmuchnął do nich papierosowy dym.
Zaskoczony ale też podniecony zachowaniem chłopaka blondyn złączył ich usta w namiętnym pocałunku. Nie chciał go puszczać, bał się że to tylko sen. Brunet jakby czytając w jego myślach pogłębił pocałunek po chwili wsuwając język do ust chłopaka. Słysząc pomruki zadowolenia przeszedł do całowania jego szyji. Po zostawieniu kilku malinek ugryzł blondyna i zlizał krew na co chłopak jęknął.
- Na resztę musisz poczekać gdyż jesteśmy w szkole- powiedział po chwili Atsushi patrząc na blondyna. Który mocno się zarumienił.
Pomógł wstać chłopakowi i spojrzał na jego szyję nie mogąc doczekać się wieczoru.

Okej więc mam nadzieję że ten rozdział się spodobał i że ktoś go przeczyta. Ps. Zostaw coś po sobie UwU

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 13, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Wiesz że cię kocham? <yaoi>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz