4

7 3 0
                                    

Wstałam o godzinie 10:30 po wczorajszych wrażeniach musiałam odespać ten wczorajszy  zły dzień, który minął  mi bardzo szybko ponieważ poszłam spać o 19:30 Co było dla mnie nowością. Dziś miałam o 15:20  iść na imprezę do Kamila ale strasznie tego nie chciałam ale stwierdziłam że nie mogę zawieść kolegi, którego znam od najmłodszych lat był to mój najlepszy przyjaciel z którym mogłam porozmawiać o wszystkim i wiedziałam że mogę mu zaufać. Kamil był dla mnie jak brat do którego mogłam się iść wypłakać. Przez ten znak nie chciałam iść na imprezę. Znałam bardzo dobrze otoczenie Kamila i wiedziałam że będzie gruba impreza z której na pewno nie wrócę na własnych nogach tylko znów Kacper czyli mój brat, który po rozwodzie rodziców stwierdził że chcę zamieszkać z tatą bo będzie miał większą swobodę niż u mamy Bo moja rodzicielka była bardzo surowa i nie pozwalała na wybryki jakim było wymykanie się nocami i wracanie nad ranem nakieranym. Tak  mój brat razem z tatą byli ćpunami. I właśnie dla tego nasi rodzice się rozeszli.  O 11:30 wstałam z łóżka i stwierdziłam że spróbuję zakryć ten znak na moim czole. Bo nie mogłam opuścić imprezy roku. Która była moją ostatnią imprezą z moim starym towarzystwem. Zaczęłam nakładać tonę makijażu na twarz aby tylko udało się zakryć ten piekielny znak bo nie chciałam zawieść swoich znajomych. Po 30 minutach nakładania na siebie tony kosmetyków znamię zniknęło Byłam bardzo zadowolona że udało mi się zakryć to paskudztwo. Wyszłam z łazienki gdy usłyszałam otwierające się drzwi do mojego pokoju 
- Hejka Fajnie że wpadłeś - powiedziałam z wielką radością 
- Hej Ślicznie wyglądasz - powiedział Łukasz 
- Dziękuję szykuję się na imprezę do Kamila Bo mam być szybciej aby mu pomóc w przygotowaniu imprezy 
- Oo to zły moment wybrałem na odwiedziny - powiedział 
- A właśnie że nie pomożesz mi wybrać kreacje na imprezę Bo totalnie nie wiem w co mam się ubrać. I przy okazji zrobisz mi piękne włosy, ponieważ jesteś w tym lepszy niż ja . 
- Ooo ok Wiesz jak dobrze trafiłaś. Bardzo lubię to robić a tym bardziej tobie :) - powiedział i się uśmiechnął 
- To idziemy do garderoby 
- Idziemy - powiedział zadowolony chłopak. Po chwili otworzyłam wielkie drzwi za którymi kryło się wiele ciuchów gdzie czułam się jak w raju a tym bardziej gdy był przy mnie Łukasz. On zawsze wiedział co do czego pasuje i miał najlepszy gust co czasem nawet brakuje niektórym kobietą. 
- To co byś wolała . Spodnie czy może sukienkę?
- Wiesz co wolała bym raczej jakieś spodnie ale sukienka też nie była by zła Piszę się na ciebie bo ja nie mam totalnie pojęcia co założyć.
- A będzie tam Scott? - zapytał z lekkim uśmieszkiem ponieważ wiedział że Scott mi się bardzo podoba 
- Będzie i właśnie dla tego nie bardzo chcę iść na tą imprezę. Bo znowu wyjdę na jakąś dziwaczkę 
- Nie przesadzaj zawsze tak mówisz a potem dobrze się bawisz. Daj mi chwilę zaraz coś ciekawego znajdę - powiedział i zaczął przeszukiwać wieszaki 
- Będzie sukienka lub spódniczka. Na pewno nie puszczę cię w spodniach Ponieważ musisz zrobić na nim dobre wrażenie 
- I tak znając mnie nie zrobię - zaczęliśmy się śmiać 
Po 3 minutach siedzenia w garderobie Łukasz podał mi czarną krótką spódniczkę z ćwiekami na prawym boku do tego wziął biała bluzkę z dekoltem i czarną skórzaną kurtkę. 
- Idziesz mi to w tej chwili ubrać. A  ja zobaczę jak na tobie leży ta spodniczka bo mam jeszcze jedną na oku 
- No dobra 
Poszliśmy do mojego pokoju wzięłam bieliznę z szafy i poszłam wziąć szybki prysznic. Po 10 minutach wzięłam wyszłam gdzie leżał na mojej kanapie Łukasz szukając czegoś w telefonie 
- Wow Brak mi słów Wyglądasz cudownie 
- Dziękuję  
- Teraz siadaj mi tu na krzesło bo znalazłem już fryzurkę. O warkoczykach możesz mała zapomnieć - zaśmiał się chłopak i zaczął rozczesywać moje włosy 
Po 15 minutach gapienia się w telefon spojrzałam w lustro 
- Wyglądam cudownie Wiedziałam że mnie uczeszesz lepiej niż ja bym się sama czesała 
Wiesz czasami jest fajnie mieć młodsze siostry, które można czesać do woli - zaśmiał się blondyn 
- To jeszcze nie jest koniec poczekaj na efekt końcowy 
- To i tak wygląda już cudownie 
- Mam nadzieje że ubierzesz do tego te swoje buty na koturnie 
- No ubiorę ale znając mnie się w nich zabiję - po tych słowach zaczęliśmy się śmiać 
Po 5 minutach chłopak rzekł 
- Teraz moja droga to wyglądasz jak milion dolarów Scott na pewno zwróci na ciebie uwagę

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Przepraszam za błędy :)
Dajcie znać czy wam się podoba :)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 13, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

AkademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz