Myśli o zachodzie słońca

7 2 0
                                    

Ma dusza przelała się na wietrze,

liście drzew zabrały mnie do swojej głębi.

Me oczy ku zachodowi się oddały,

a do księżyca z drugiej strony me nogi poleciały.

Zapach poezji i smak chłodu były do wyczycia,

słychać szumy i ptaków śpiewy nim ktoś ostatni dziś zamruga.

Ból i rozpacz się rozpływa,

a to wszystko mych zmysłów zasługa.

Czuję to na mojej skórze, jak dreszcze mnie otulają,

chciałabym pofrunąć do domu,

jak ptaki latają.

Myśli o zachodzie słońcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz