zdrada

60 2 0
                                    

Nikt nie spodziewał się czegoś takiego. Nie po jednym z najlepszych detektywów w całej policji. Nie wiadomo, jaki był jego cel, ale wszyscy byli pewni jednej rzeczy. RK800 pomógł defektom w trudnej sytuacji.

Prawdopodobnie nikt nie wiedziałby o całej sytuacji, gdyby nie interwencja RK1000, która od dawna miała podejrzenia co do swojego partnera. W tajemnicy przed wszystkimi, prowadziła śledztwo na własną rękę. Dotarcie do kluczowych dowodów nie zajęło jej dużo czasu. Kiedy miała już wszystkie potrzebne informacje, podzieliła się nimi z Detektywem Reedem i RK900. Wiedziała, że oboje pomogą jej nagłośnić sprawę we właściwy sposób.

Po zaledwie kilku dniach Fowler poprosił Irene o rozmowę. Androidka natychmiast pojawiła się w jego biurze, mając nadzieję, że powierzy jej nowe zadanie.

- RK1000, dobrze cię widzieć - zaczął kapitan. – Mam do ciebie kilka spraw.

- Zamieniam się w słuch, kapitanie – odpowiedziała Irene, siadając na krześle.

- Jak doskonale wiesz, musimy zrobić coś w sprawie Connora. Jego zachowanie jest niedopuszczalne. Jednak, nikt nie wie jakie kroki powinniśmy poczynić. Jesteś jego partnerką i jednocześnie androidem, więc wydajesz się kimś, kto wie jak rozwiązać tę sprawę. Proszę cię o jak najszybszą interwencję.

- Oczywiście. Natychmiast udam się do miejsca jego zamieszkania. Do widzenia kapitanie – odparła RK1000, po czym wyszła z pomieszczenia.

Po kilkunastu minutach jazdy motocyklem znalazła się pod domem Porucznika Andersona, w którym mieszkał również RK800. Irene liczyła na nieobecność Hanka, by móc w spokoju wypełnić powierzoną jej misję.

RK1000 weszła do domu nawet nie pukając. Od razu zauważyła Connora siedzącego na kanapie z ogromnym psem (który nie powinien być przeszkodą w realizacji zadania). 'Kobieta' przeprowadziła szybką prekonstrukcję zdarzenia, by dowiedzieć się jak powinna się do niego zbliżyć. Gdy była gotowa wyciągnęła pistolet i powoli podeszła do sofy.

- Powiedz mi wszystko co wiesz o Nowym Jerychu – wyszeptała, przykładając broń do skroni androida. – Jeśli będziesz próbował stawiać opór, nie zawaham się użyć broni.

- Irene? Co ty tu...

- Gadaj wszystko co wiesz! – krzyknęła jednocześnie przyciskając pistolet mocniej do głowy RK800.

- Niech ci będzie... Powiem wszystko co wiem, ale tylko, jeśli odsuniesz się od broni – powiedział Connor, wiedząc, że może nie przeżyć tej konfrontacji.

Irene odrzuciła pistolet na parę metrów od siebie i usiadła obok androida, nie spuszczając z niego wzroku. Connor cicho westchnął i zaczął mówić.

- Pomogłem im. Raz. Wszyscy doskonale wiemy, że konflikt między androidami a ludźmi zaczyna wracać. Jerycho szykuje się do kolejnej wojny. Jako jedyny miałem informację odnośnie przyszłych działań ludzkiej strony, więc podzieliłem się tą wiedzą z defektami, by miały choć trochę większe szanse. Oni wszyscy się boją rozumiesz? Każdy jeden android jest przerażony perspektywą następnych walk o ich wolność i życie.

- Straciłeś zaufanie całego posterunku, Connor! Straciłeś moje zaufanie. Na co ci było to wszystko?! – zaczęła z poirytowaniem detektyw.

- Chciałem im tylko pomóc! Ja sam jestem defektem, Irene! Dalsza praca w policji była moim własnym wyborem, ale jeśli uważasz, że nie boje się o swoje życie, to się do jasnej cholery mylisz! – Connor zaczął niekontrolowanie krzyczeć, a jego LED świecił na czerwono. RK1000 obawiała się, że jej partner dokona samo destrukcji, na co nie mogła pozwolić.

- Uspokój się. Możesz się bać, ale nie zmienia to faktu, że postępujesz wbrew swojej pracy. Jeśli tak bardzo zależy ci na Nowym Jerychu, to może powinieneś do nich dołączyć.

- Może masz rację...

Gdy Connor był wystarczająco spokojny i przestał podejrzewać, że współpracowniczka może go skrzywdzić, Irene wykonała wyjątkowo niebezpieczny ruch. Wysondowała jego pamięć. Dzięki temu dowiedziała się o całym planie Markusa oraz o położeniu Jerycha. RK800 starał się momentalnie zainterweniować, próbując ogłuszyć dziewczynę, jednak ona była od niego szybsza. Jednym ciosem udało jej się obezwładnić przeciwnika, by potem wyjąć jego pompę tyrium. Irene cisnęła biokomponent w miarę blisko Connora, by ten dał radę się do niego dostać przed dezaktywacją. Chwilę potem podniosła swój pistolet z ziemi i wyszła z domu.

Misja zakończona sukcesem

Wypowiedzcie się czy one-shot jest spoko, bo nie wiem czy pisać takie rzeczy dalej. Jeśli zauważycie jakieś błędy, proszę powiadomcie mnie o nich, żebym mogła się poprawić.

Buziole kochani widzowie,

Olimpia<3

zdrada || Detroit Become Human - Connor RK800, RK1000Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz