*nasz team szampana wybiera się do śniego hotelu by se tam poodpoczywać w ferie (RIP ferie)*
*everest idze sprawdzić do pokoju teamu szampana czy wszystko jest ok ale nagle ze schodów z ich pokoju zlatuje materac, zaniepokojona biegiem idzie sprawdzić co się u nich stało*
everest:czy wszystko jest ok-
kroer:nie widzisz że mamy tutaj bibe....
everest:przepraszam bardzo ale czy byście mogli zabrać materac że schodów i ściszyć muzykę, inni goście próbują spać a Pan p może mnie tak brzydko mówiąc ukatrupić jeśli nie utrzymam porządku z Panem gale'm ....
ash: eeee, ja z tym materacem nie mam nic wspólnego hehe....
ita:ta.... jasne,bo to nie Ty się uparłaś że dobrym pomysłem będzie jak się pozbędziemy łóżka z pokoju żeby mieć więcej miejsca do imprezowania
ash:zamknij się!
kroer:niech ktoś idzie po ten cholerny materac albo z imprezowania będzie nici jak zostaniemy wyrzuceni z hotelu!
zuzek: ja nie mogę, jestem zajęta leżeniem na podłodze
ita: a ja jestem zajęta tulenie się do sandy'ego
ash:a ja jestem zajęta zajęciem
everest: przepraszam bardzo ale czy ktoś może iść po ten materac....
jiren:dobra, Kitty, connor chodźcie, bo ci debile nie chcą być odpowiedzialni
kitty:ale ja nie mogę, jestem zajęta degustacją szampana
jiren: NOSZ KURDE, CZY TU WSZYSCY MUSZĄ BYĆ ZAJĘCI....
everest: eeee, dobra to ja może sobie już pójdę.....
jiren: connor? ej, gdzie jest connor?
*tym czasem connor chillujący se w łazience hotelowej, przyćpany oranżadkami w proszku, rozmyślający nad swoim istnieniem*
-
-
-
-
damn, 262 słów mój nowy rekord XD(coś czuje że ten rozdział wyszedł nie śmiesznie.... ale mam to gdzieś bo jestem do dupy w pisani książek XD)
![](https://img.wattpad.com/cover/255924661-288-k284080.jpg)
CZYTASZ
team szampana w pigułce - czyli jakieś talksy
Humorpomysł zaczerpnięty od @Rudzielcowata_owo i @lupieplaskishiperka3 będą też występować inne oc innych osób bo tak