1

49 9 5
                                    


Wpis 1.
Drogi pamiętniku. Znalazłem Cię na strychu podczas wiosennych porządków. Szczerze mówiąc, zastanawiam się czemu nie zostałeś jeszcze spalony. W końcu ostatni wpis ma datę sprzed 7 lat. Boże, czy ja naprawdę piszę do pamiętnika? Normalne osoby w moim wieku spędzają teraz czas ze znajomymi, imprezują, niektóre uczą się do sprawdzianu z angielskiego. A ja? Piszę do pamiętnika. Mam 17 lat i naprawdę wracam się w rozwoju. No cóż. I tak wolę to niż siedzenie z tą bandą wściekłych chłopaków na treningu. Znowu opuszczam trening, ale kto do cholery wymyślił bieganie na zewnątrz po mieście w słońcu? O nie, to nie dla mnie. Bieganie na sali? Wytrzymam. Bieganie w zimę? Wytrzymam. Ale bieganie w wiosnę jak dookoła wszędzie są robale i inne owady? Absolutnie.


- Ugh... po co ja dalej to piszę? - westchnął ciężko Kenma. Zrezygnowany odłożył kolorowy zeszyt na szafkę nocną znajdującą się obok jego łóżka. Wstał z łóżka przejeżdżając po włosach chudą dłonią. Znowu nie zjadł śniadania. Powolnym krokiem skierował się w stronę lustra i podciągnął bluzę w górę. Opuszkami palców przejechał po odstających żebrach, na co zareagował dreszczem. Szybko poprawił bluzę i pobiegł do kuchni, w której siedziała wysoka brunetka pijąca kawę. Uśmiechnął się do kobiety i usiadł obok.

- Nie poszedłeś na trening? - kobieta odłożyła kubek do zlewu po czym pogłaskała Kenme po jego nieułożonych włosach.

- Nie miałem ochoty. - westchnął cicho Kozume. Zabrał się za jedzenie obiadu, a raczej mieszanie widelcem w talerzu. To nie tak że nic nie jadł, po prostu rzadko kiedy był głodny. Na cały dzień wystarczała mu paczka żelek, jakaś bułka i butelka wody. Ale zapach makaronu z brokułami urzekł go do tego stopnia, że zjadł wszystko co znajdowało się na talerzu.

Matka chłopaka z uśmiechem przyglądała się jak jej syn wreszcie zjadł cały obiad. Zazwyczaj mówił coś w stylu "nie jestem głodny" albo "zjem później", co oczywiście nigdy się nie działo. Mimo wszystko chłopak nie był wychudzony.

Po skończonym posiłku, Kenma poszedł do swojego pokoju z zamiarem grania w swoje gry do rana. Kiedy już miał zabrać się za odpalanie komputera, wyświetlacz jego telefonu się rozjaśnił. Blondyn odszedł od biurka i złapał za telefon znajdujący się na łóżku.

Od: Tetsuro Kuroo
Do: Kenma Kozume
《Hej stary, czemu znowu opuściłeś trening? Trener nie był zbyt zadowolony że znowu Cię nie ma》

Od: Kenma Kozume
Do: Tetsuro Kuroo
《Nie miałem ochoty iść. Robiliście coś ciekawego poza bieganiem?》

Chłopak czekał dłuższą chwilę aż jego przyjaciel odpisze na wiadomość. Jednak nie dostał żadnej odpowiedzi. Mógł się tego spodziewać. Odkąd Tetsuro zaczął chodzić z Alisą, nie miał czasu dla Kenmy. Ciągle tylko mówił o niej. To był powód dla którego Kenma nie przychodził na treningi. Za każdym razem kiedy widział ich razem, coś w nim pękało. Kawałek po kawałku, aż w końcu w jego sercu zagościła pustka której nie umiał wypełnić niczym. Nawet gry nie dawały mu tyle szczęścia co kiedyś. Jedyne czego chciał, to znów pogadać z Tetsuro dłużej niż 10 minut. Znowu móc się mu wyżalić i spać z nim pod namiotem. Nigdy mu się do tego nie przyznał, ale strasznie podobała mu się tamta noc. Nienawidził Alisy. Nie dlatego, że zazdrościł jej chłopaka, ale dlatego że odebrała mu przyjaciela. Za każdym razem kiedy próbował jakoś do niej zagadać, ta ignorowała go i traktowała jak powietrze. To właśnie najbardziej go bolało.

Odłożył szybko telefon. Bardzo chciał się komuś teraz wyżalić. Tetsuro odpadł od razu, w końcu jest zajęty i nie obchodzi go już Kenma. Jego mama również nie miała za dużo czasu słuchać o jego problemach. A nawet jeśli by miała, to Kenma nie chciałby obciążać jej swoimi sprawami. Kontem oka spojrzał na pamiętnik ciągle leżący na szafce przy łóżku. Wziął go do ręki i zaczął pisać.

Wpis 2.
Ugh... drogi pamiętniku. Czemu moje życie musi być tak okropne? Czemu nie mogłem urodzić się jako dziewczyna o długich jasnych włosach i jasnej jak porcelana cerze? To nie tak że czuję się źle w swoim ciele. Chodzi o to, że chciałbym chociaż na chwilę zostać NIĄ. Alisa jest idealna. Doskonale rozumiem co widzi w niej Tetsuro. Jest wysoka, szczupła, ma idealną figurę. A ja? Nawet jeśli byłbym jedyną dziewczyną na świecie, Tetsuro nie zwróciłby na mnie uwagi. Co takiego zrobiłem Bogu, że tak bardzo mnie nienawidzi? Nie prosiłem się o bycie samotnym.

Pisząc te słowa, chłopak ścisnął długopis mocniej. Na kolorowej kartce zaczęły pojawiać się nieduże mokre plamy spowodowane łzami chłopaka. Odłożył szybko pamiętnik do szuflady i patrzył pustym wzrokiem w ścianę.

- Nie prosiłem się o bycie samotnym...


// YAHOO!
To moje pierwsze od baaaardzo dawna napisane ff. Serio, nie umiałam się za to zabrać. Ale jak widać wreszcie udało mi się spłodzić to dzieło. Raczej nie jest wybitnie długie czy też interesujące, ale może ktoś to kiedyś przeczyta 🤷🏻‍♀️

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 26, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Kenma's diary || KuroKen AU Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz