Dla Ciebie kochanie...

17 3 0
                                    

„Na świecie jeszcze, lecz już nie dla świata!"
~~ Adam Mickiewicz ~~

„Dla Ciebie kochanie..."
31.10.2020 r.

Mija już czwarty rok od tamtego czasu, wiesz? Dziś znów przyszłam do Ciebie. Dawno się nie widzieliśmy. Zobacz, przyniosłam ze sobą twojego ulubionego misia, pamiętasz? Dałeś mi go na naszą rocznicę. Przytulaliśmy się do niego i oglądaliśmy seriale. Nieraz, gdy płakałam, próbowałeś mnie pocieszyć i udawałeś, że ten kochany misiu to rozwścieczony miś polarny, któremu serduszko miękło, gdy mnie widział. Tęsknię za tym bielutkim jak śnieg misiem. Zostawię Ci go. Bardziej go potrzebujesz. Słuchasz mnie jeszcze? To dobrze, bo już się bałam, że znów wpatrzyłeś się w gwiazdy. Piękne dziś niebo, prawda? Pamiętasz, gdy razem chodziliśmy na wzgórze, rozkładaliśmy koc i oglądaliśmy zachody słońca, tuląc się do siebie? Dotyk twych dłoni uspokajał mnie, dodawał otuchy. Rozmawiałam dziś z twoją mamą, wiesz? Mówiła, że tęskni za Tobą. Ja też bardzo tęsknię, ale wierzę, że wrócisz do nas. Już niedługo. Obiecaj mi, proszę. Powiedz: „Wrócę do was". Wierzę Ci, tylko proszę, dotrzymaj słowa. Muszę Ci o czymś powiedzieć. Przemalowałam naszą sypialnię. Tak jak chcieliśmy, na fioletowo i szaro. Zamówiłam też nowe łóżko, żeby było gotowe na twój powrót. Mamy tyle do nadrobienia. Minęły już cztery lata... A pamiętasz, jaki mamy dziś dzień? No dalej, przecież wiesz. Tak, właśnie tak. Dziś nasza ósma rocznica. Tak bardzo chciałabym przytulić się do ciebie i powiedzieć jak bardzo Cię kocham. Będę silną, tak jak mnie o to prosiłeś, przed tym, jak zamknąłeś swe piękne, błękitne oczy. Ahhh... Mówiłam Ci, że to właśnie one mnie uwiodły? Pamiętam, jakby to było wczoraj. Poznaliśmy się u Lidki na imprezie, pamiętasz? Wypiłeś trochę więcej i zagadałeś do mnie. Już wtedy poczułam coś pięknego, coś, co sprawiło, że zatopiłam się w Tobie, a twe błękitne oczy mówiły mi: „Błagam, zostań przy mnie, to dla Ciebie pragnę żyć". I popatrz, jesteśmy razem już osiem lat. Chyba najwyższy czas byśmy zaczęli myśleć o ślubie. Wiem, wiem, boisz się i chcesz jeszcze poczekać. Rozumiem Cię, też się boję, ale wiem, że chce z Tobą spędzić resztę mego życia. Jeśli chcesz, możemy poczekać. Twój motocykl wrócił już z naprawy, jest śliczny. Pamiętam nasze wycieczki. Jeździliśmy nad jezioro, do lasu. Uczyłeś mnie łowić ryby. Na początku myślałam, że to nudne i nie spodoba mi się, ale się myliłam. Tak bardzo mi się spodobało, że co tydzień chodzę z twoim tatą wędkować. Obudź się niedługo, proszę. Obiecałeś, że nauczysz mnie jeździć na motocyklu. Ostatnio umyłam go. Lśni jak nowy. Czeka na Ciebie. Ostatnio odwiedziła mnie Lidka. Mówiła, że martwi się o mnie. Nie wiem, dlaczego, przecież wszystko jest dobrze. Opowiedziałam jej o naszej ostatniej rozmowie. Chyba opowieść jej się chyba nie spodobała, bo powiedziała, że powinnam iść do psychiatry, by porozmawiać o nas i moim życiu, bo przeżyłam wielką traumę. Myślę, że to bez sensu. Czuję się świetnie, a co do tej traumy to nie do końca zrozumiałam, o co jej chodzi. Zrobiło się późno. Będę musiała iść do domu nakarmić naszego puszka. Wiesz, ile on ostatnio je? Ma taki apetyt, że hej. Zostawić Ci włączone światło? Dobrze, poczekaj, niech znajdę zapałki. Ałć. Nie lubię ognia, bardzo parzy. Dla Ciebie kochanie wszystko. Proszę, światełko zapalone. Popatrz, mało kto ma takie ładne jak Ty. A jakie piękne kwiatuszki kupiła Ci mama. W sekrecie Ci powiem, że pomagałam jej wybierać. Wiedziałam, że Ci się spodobają. Odpoczywaj słońce. Przyjdę do Ciebie jutro. Dobranoc, kocham cię.

1460+ 1 dzień Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz