— Heyyyy składasz się może z azotu węgla i litu?
— Co? Czemu?
— Bo jesteś do kitu.Ewentualnie wersja dla biolchemów którzy sobie znajdą matfiza
— Składasz się głównie z wodoru, helu i litu?
— Aww, naprawdę masz mnie za cały swój Wszechświat?
— Nie, jesteś do kitu.