Dzień 3 i 4

7 0 0
                                    

Urodzinki Billiego

Była godzina 12:30, Jeff i jego rodzice(bardziej tylko jego matka) szykowali się na imprezę do billiego

 
Dżem- Mamo nie chcę tam iść, przez odebranie mojego brata.

Matka- Jeff zapomnij o tym, i sie dobrze baw.

Poszli do innych na tym przyjęciu.

mAtKa-idź na dwór, bo tam są też inne dzieciaki

So dżef poszedł na ten dwór, i niż kąd niż owąd, magicznie trójka typków w kapturach przelecieli( ͡° ͜ʖ ͡°) nad płotem(napięcie), to byli Troj i jego słudzy.

Jeff-Co wy tu robicie (i jak nie mają żadnych ran)

Troj- nasz też tu zaprosili debilu -,-

dŻeM- A no tak

Troj i Dżem zaczeli się bić (znowu TvT), wbili do domu i dalej walczyli(dziwne że nikt z rodziców nie zobaczył), Troj zabrał wódkę ze stołu i walną nim jeffa (jeb), pobiegli dalej walczyć do łazienki. 

Rozlał sie na nich wybielacz.

Troj-ŻEGNAJ JEFF!!!

Po chwili Troj podpalił ten wybielacz, a dżem tańczył na podłodze, po chwili matka próbowała go ugasić.


W szpitalu

Jeff był zabandażowany i tak miały dni, no więc no 


Dzień 4

Jeff żyje, ale było widać jakieś czarne kawałki włosów (a jeff miał brązowe [uznajmy])

































Jeff The killer(moja wersja)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz