nie chcialbym byc jak mickiewicz

41 9 6
                                    

Dawno zabiłem moje alter ego
Nie chciało tego
Lecz cicho włożyło głowę do sznura
Scena ponura

Mój autobus to trzydziestka ludzi
Każdy się nudzi
Moje miasto to mosty i rzeka
Nie dla człowieka

Wiatr, który całe me ciało owionie
Po drugiej stronie
Żal, który całą mą duszę omota
Freud to idiota

Smutek, co rozwój mój  zakotwicza
Myśl Mickiewicza
Lecz chcę do przodu iść, mimo tego –
Myśl Słowackiego

A mój pociąg to szyny i tory
W środku potwory
I tych szyn i torów klekotanie
Losu związanie

Lecz mój pociąg zmierza w jedną stronę
To ustalone
Choć jego istnieniu brak racji
Do następnej stacji

Nie przepraszam, Freud

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 17, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

chcialbym byc jak norwidOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz