notatka z mojego pamiętnika

01

podobno najpiękniejsze erotyki piszą dojrzali ludzie z dużym bagażem doświadczeń. a ja się z tym nie zgadzam. najpiękniejsze są pierwsze miłości, pełne hormonów, szalonych gestów i czułych spojrzeń. one są odkrywcze, ale też wyjątkowe w swojej niewinności. na początku każdy przypadkowy dotyk jest wielką chwilą uniesienia, każdy jest tak samo znaczący. później zaczynają się ważne rozmowy i wspaniały seks, kiedy podziwiamy, jak pięknym dziełem biologii jest ciało, ale również poznajemy siebie i swoje pragnienia. mój erotyk pachnie jak mieszanka bleu de chanel i miętowych papierosów, nosi okulary w granatowych oprawkach, a na lewym przedramieniu ma wytatuowanego astronautę. relacja stosunkowo krótka, acz niezwykle emocjonalna, pełna pięknych momentów i cennych lekcji. w tym momencie nasze drogi się rozeszły, każdy poszedł w swoją stronę, by móc skupić się na priorytetach. bo nie byliśmy gotowi na dojrzałą relację - to właśnie urok tych pierwszych, spontanicznych miłości. jednakże usłyszałam kiedyś, że prawdziwą miłość rozpoznaje się od razu - kocha się mimo wszelkich wad, bez wątpliwości co do wspólnej przyszłości. i to właśnie poczułam względem tego mężczyzny. uczucie uskrzydlające, wręcz nie do opisania. a że wierzę w przeznaczenie, to wiem, że kiedyś znów się spotkamy - po prostu w odpowiednim momencie. jak na razie zostaje mi pisanie wierszy i felietonów, oddając hołd najpiękniejszym wspomnieniom, jakie razem stworzyliśmy. i taki mam właśnie plan na najbliższe miesiące czy lata. do momentu, kiedy zobaczymy się po raz kolejny. ale na razie postanowiłam przelać na kartkę papieru całą naszą dotychczasową historię. bo kiedyś znajdą ją nasze dzieci i zrozumieją jak trudna, skomplikowana, ale też piękna jest miłość.