prolog

1.4K 130 22
                                    

Przechadzałam się między uliczkami Londynu w poszukiwaniu jakiegoś przystanku, mimo iż drogę znałam idealnie. Promienie słoneczne muskały moją twarz, a w uszach rozbrzmiewały wesołe krzyki latających dzieci. Był czerwiec i pogoda była naprawdę upalna, zmuszając mnie, abym ubrała swoje ulubione szorty i czarny kapelusz. W tamtym momencie miałam ogromną ochotę na wylegiwanie się przy plaży lub wskoczenie do basenu, jednak miałam obowiązki. Obowiązki, które głównie składały się z pracy, dlatego właśnie zmierzałam w kierunku przystanku autobusowego. Musiałam zadowolić się miejską komunikacją, ponieważ nawet jeśli posiadałam prawo jazdy nie miałam na czym jeździć. Zresztą wtedy było mi wszystko jedno; chciałam skorzystać z dobrej pogody.

Pracowałam w jednym z londyńskich salonów piękności, gdzie moja ciocia była szefową. Z nią jako jedyną utrzymywałam kontakt, jeśli chodzi o rodzinę i starych znajomych. Wcześniej mieszkałyśmy w Seattle, ale znudziło nam się tam i tak oto trafiłyśmy tutaj. Nie było mi z tym źle, że zostawiłam wszystkich bliskich, głównie dlatego, że ja ich jako bliskich nie uważałam. W nowym mieście zaczęłam od nowa i poznałam innych ludzi, w dodatku pracujących ze mną. Wracając, specjalizuję się głównie zdobieniem i pielęgnowaniem paznokci. Od fryzjerstwa jest Emily, a od makijażu Dylan. Oboje są moimi najlepszymi przyjaciółmi, przynajmniej z mojej strony. Ku zaskoczeniu Dylan to chłopak i wcale nie jest gejem, a zajmuje się kosmetoologią. Twierdzi, że skoro kobiety mogą to mężczyźni również. Według mnie chciał po prostu wkurzyć rodziców i chyba mu to wyszło, ale to już inna sprawa.

Kiedy doszłam do przystanku, jedyne o czym myślałam to o schowaniu się przed tym gorącem. Na szczęście nad małą ławeczką był dach, a że miejsce było wolne szybko je zajęłam. Zazwyczaj o tej porze było tu mnóstwo ludzi, tym jednak razem jedyną żywą duszą byłam ja.

Moją uwagę przykuła książka leżąca obok, zazwyczaj ich na dworze nie spotykam. Ściągnęłam brew i wzięłam ją do ręki, przyglądając się jej dokładnie. Może ktoś ja zgubił, pomyślałam. Otworzyłam na pierwszej stronie i od razu przywitała mnie biała kartka z treścią:

www.bookcrossing.com/user/niallex69

Hej x
A więc jesteś kolejną osobą, którą chciałaby się zagłębić w treść tej książki? Gratuluję. Ja tego dokonałem i mogę stwierdzić, że była tego warta. Przekazuję ją teraz w twoje ręce i chciałbym, abyś podzielił/a się swoją opinią na moim profilu. Link u góry, pozdrawiam x

Niall. via bookcrossing

~*~

Taki nowy pomysł mnie nawiedził :D co o tym myślicie? Słyszał ktoś kiedyś o bookcrossingu? To świetna zabawa, naprawdę, ale w polsce mało ludzi bierze w niej udział :c Zachęcam o dowiedzeniu się czegoś więcej o tym

FF startuje po zakończeniu "xbox chatting" ♥

Zbieżność imion i nawisk jest przypadkowa.

©BabyCakeSy

Bookcrossing ⇨ NH {ZAWIESZONE}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz