~Twoj braciszek sie matrwi~

343 13 0
                                    

J-Oli spokojnie-przytuliłem ją co ona odwzajemniła-możemy zacząć od nowa-powiedziałem z uśmiechem na twarzy
O-oczywiście

~~~~~~SKIP TIME~~~~~~~

W sway nas nie było z 2-3 godziny
Dostawałem sporo wiadomości i połączeń od chłopaków ale nie chciałem żeby Olivia czuła się ze ja zostawiam albo ignoruje choć nie raz mówiła mi żebym odebrał moje zamyślenia przerwał mi dzwoniący telefon od Bryce
O-odbierz
J-po co?
O-może to coś ważnego-tu i miała racje postanowiłem ze odbiorę

~~~~ROZMOWA~~~~~

J-Halo?
B-Co się dzieje wiesz gdzie Olivia nie ma jej w sway ani u rodziców?!-mowil ze zmartwieniem w głosie
J-spokojnie Bryce ona jest ze mną-zaśmiałem się
B-i cię jeszcze nie zabiła?-powiedzial poważnie
J-jesteś chory, dobra co chcesz?
B-nie wiedziałem gdzie Olivia wiec tylko to
Rozlaczylem się
J-twój braciszek się martwi
O-niech zgadnę znowu straszy żebym się z nikim się spotkała-powiedziała dosyć smutnym głosem
J-ej spokojnie-objąłem ja- ja mu nie wieże
O-spoko jak nie chcesz się ze mną zadawać przez niego to spoko wsumie go znasz dłużej wiec mu wierzysz-odsunęła się
J-olivia spokojnie nie wierze mu-ponownie ja przytuliłem co odwzajemniła
O-lubie cię Jay-wtuliła się bardziej we mnie
J-ja ciebie tez Oliv-złapałem ja za rękę i zaczelam wchodzić do wody
O-ja nie wejdę jest zimno
J-No chodz-zdjąłem bluzkę i weszłam w spotenkach do kompieli
O-ale muszę?
J-tak
O-to idź ja zaraz przyjde-poszlem do wody i zaczekałem na Olivie

~~~~~~~~~~
Hejo🙀
Rozdział ma 300 słów
Postaram się dać do 20 rozdział a jak nie dam rady to jutro z rana 😽
Do zobaczenia😻

,,Ty mnie nienawidzisz a ja cię kocham" JXDN Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz