Koszmary Nocy

13 3 0
                                    

Pewnej nocy postanowiłem wyjść z domu i przejść się po dzielnicy. W pewnym momencie zgasły wszystkie światła a ja nie wziąłem latarki. W oddali ujawnił się niski człowiek był to karzeł. Myślałem czy do niego podejść ale w pewnym momencie zauważyłem że trzyma nóż a w jego kieszeni widać było pistolet. Patrzał się na mnie jak na wroga widać było że ma jeden cel- zabić mnie. Totalnie nie znałem go i nigdy go nie widziałem. Próbowałem się zawrócić czułem panikę ale próbowałem tego nie ukazywać po sobie karzeł gonił mnie z jakimś psem zauważyłem że już skończyła się droga i musiałem uciekać poza miasto. Dobiegliśmy aż do pobliskiego lasku tam był opuszczony dom wbiegłem do niego i szybko uciekałem do głównej drogi która prowadziła do Stonygates.

                                                                     

Problematyczne SnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz