Rozdział 3

654 35 8
                                    

[To coś w mediach to moja siostra ( ͡°з ͡°)]

(Ważne!! - Od tego momentu akcja dzieję się już kilka lat po tych poprzednich rozdziałach)

Pov•Reader
  Jestem w kuchni i cały czas mam jakieś dziwne wrażenie,że ktoś mnie obserwuje.Może powinnam iść do psychologa albo psychiatry?Bo ja już nie wiem.Może zasłonię okno.Tak...tak na wszelki wypadek.Tak jak powiedziałam tak zrobiłam.Wróciłam do pokoju.Jednak po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi.Poszłam sprawdzić kto się dobija.Otworzyłam drzwi,a tam....









Nikogo nie ma.Jeśli to miał być żart to...chwila...
Na ziemi leżała jakaś, czy ja wiem, koperta?Ma serduszko...
Wszystko fajnie,ale dlaczego?I od kogo?
Wzięłam kopertę i weszłam do środka.Zamknęłam tylko drzwi na klucz.Usiadłam na łóżku i otworzyłam ją.Była w niej jakaś karteczka.

       Dlaczego zasłoniłaś okienko, skarbie?
   
Boże...Skąd on albo ona to wiedział?M-może to poprostu jakiś żart.Przecież,ten ktoś mógł widzieć,że zasłaniam okno z ulicy.To...to nic nie znaczy.To tylko...J-ja..Ja nie wiem.Co powinnam zrobić?Okej, po pierwsze - wziąć się w garść.To jest po prostu jakiś głupi żart i tyle.
Zgniotłam kartkę ,razem z kopertą, i wyrzuciłam do kosza.
   A miało być tak fajnie.Spokojny wieczór.Ta...Trochę boję się iść spać.Nie wiem czemu.Jest,hm,nawet nie 11(23 u polaczków :3).Zobaczymy..

Pov•Haruki
  Nie ładnie.Tak się starałem,żeby napisać to najpiękniej jak tylko umiem.Ale nie mogę się na ciebie gniewać.

(Jakoś tak 2/3 w nad ranem/w nocy...)

  Jak zwykle postanowiłem sprawdzić czy na pewno jesteś bezpieczna.Tak jak myślałem.Nie zamknęłaś tylnych drzwi na klucz.A co jeśli ktoś wejdzie ci do domu kiedy śpisz i...nawet nie chce o tym myśleć.Dla mnie to lepiej.Sprawdzę tylko czy wszystko w porządku.
(W twoim pokoju)
Awwwww~!Jakaś ty urocza~!Mógłbym cię teraz zjeść~.Chciałbym móc cię teraz przytulić...być bliżej...ale nie mogę.JESZCZE nie mogę.Powinienem już iść.Zanim się obudzisz i...ugh...
- Dobranoc aniołku~ - pocałowałem ją w czółko i wróciłem do siebie.

Pamiętam jak byliśmy w liceum(/technikum czy gdzie tam byłaś/jesteś/chcesz iść ).Byłem tym cichym dzieciakiem na końcu klasy.Nigdy nie siadałem blisko ciebie,bo...bałem się.Nie wiem dlaczego,a co ważniejsze czego konkretnie,ale jednak.Widziałem cię codziennie,a teraz...Ale to się zmieni.Już niedługo.Muszę tylko dokończyć urządzać NASZ pokój.Nie mogę się doczekać,aż w końcu wezmę cię do siebie.

____________________________________

Uwaga,uwaga...
Ja żyję!Wiem - nie spodziewaliście się ( ͡ ͜ʖ ͡ ).
Jeśli macie jakieś uwagi czy propozycje do zachowań, sytuacji czy coś to...no...od czego są komentarze..?(ಥ ͜ʖಥ)

Do zobaczenia misie(k o l o r o w e)

💌Yandere x Reader💌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz