Nie miał w co grać mimo, że miał około 50 gier ale i tak nie miał w co grać więc zajebał matce kartę kredytową i kupił se cyberpunka, ale kurwa ma komputer z drewna i gdy położył nogę na komputra podczas grania w cyberpunka (był w menu) to się kurwa poparzył do 3 stopnia i pobiegł do kuchni upiec se steka na komputerze. Zjad go ale go brzuch bolał bo chujowo się upiekł i poszedł srać. Przypomniał sobie, że ma osrane majty więc jednak został przy komputerze i się zesrał w gacie znowu. Po chwili domyślił się, że spalił mu się komputer i nie ma na czym grać. Postanowił się zabić ale jednak stwierdził, że po co bo może se kupić nowy komputer. Gdy wybrał wszystkie części na allegro nadszedł czas na wybranie karty graficznej. Okazało się, że jebany gtx 1080 kosztuje tyle co 2080ti kiedyś więc postanowił jednak wziąć laptopa mamy na którym ledwo chodzi pulpit i tak oto zaczął przygodę z minecraftem.
![](https://img.wattpad.com/cover/262435311-288-k878591.jpg)