SKIP TIME
Egzaminy były niezmiernie ciężkie, cięższe od tych pierwszych. Gdy już je zdałam, musiałam pokazać, że ''zasługuję na tą szkołę'', biorąc udział w różnego typu treningach sprawdzających moje umiejętności. Miałam wrażenie, że te 3 miesiące ciągnęły się w nieskończoność... Ale cóż, to jest dopiero początek mojej wędrówki.
Dziś jest 10 Grudnia. To dzisiaj dołączę do klasy 1A, o której tyle słyszałam. Nie mogę się już doczekać. Był poniedziałek, lekcje miałam na 8;00, ale musiałam wstać o 5;00 by się spakować do dormów w których cała klasa mieszkała razem. Już wczoraj zaczęłam przygotowywać rzeczy, które zabiorę ze sobą. Zostało mi tylko je jakoś upchać do 2 walizek i mogłam ruszać. Ubrałąm mundurek UA-
-swoją drogą bardzo śliczny ^^. Pasował idealnie. Miałam tylko problem z uczesaniem włosów przez dwa rogi na głowie zawinięte coś na ten kształt:
Lekko sie pomalowałam i wyruszyłam. Zgodnie z obietnicą miałam sie stawić pod sekretariatem o 7:50. Tak też uczyniłam. Wszystkie bagaże ważące chyba z tonę wlekłam po schodach. Jak na tak ogromną szkołę było dość spokojnie. Po niespełna 10 minutach szukania dotarłam pod drzwi sekretariatu. Zapukałam dwa razy dla pewności.
*puk, puk*
-Proszę!
Delikatnie otworzyłam drzwi upewniając się czy na pewno dobrze trafiłam. Po chwili jakiś nauczyciel cały w bandażach podszedł do mnie.
-Natalie tak?- rzekł
-T-tak to ja- rzekłam niepewnie.
Po chwili wziął ode mnie bagaże. Widziałam w jego oczach, że był w szoku ile takie walizki mogą ważyć. Zakomunikował mi, że po lekcjach bagaże będą czekać w jednym z wolnych pokoi w dormie.
-Dobrze więc chodźmy- powiedział po czym ruszył, a ja za nim. Szłam przez ogromnie wysoki korytarz. Minęło chyba 5 sal, aż w końcu doszliśmy do ogromnych drzwi z napisem 1A.
-Poczekaj tutaj, ja spróbuje ich uspokoić i zaraz cię zawołam.-rzekł po czym zaczął się kierować do drzwi sali.
- A czy mógłby nauczyciel nie mówić im, że jestem księżniczką? Nie chciałabym by mnie traktowali inaczej niż resztę- oznajmiłam
-Ależ oczywiście, nie powiem im, i mów mi Mr. Aizawa- po tych słowach otworzył salę. Było słychać wrzask, rozmowy oraz widniejący rysunek jakiegoś chłopaka z długimi włosami na tablicy, który Aizawa starał się zmazać. Zanim drzwi się zupełnie zamknęły zauważyłam dwóch chłopaków- jakiegoś blondyna oraz emmm...chłopaka o zielonych włosach przypominający żywego brokuła w ciele człowieka. To będzie ciekawy rok....
-Cisza! Dzisiaj chciałbym wam przedstawić nową uczennice naszej klasy, która przybyła z daleka. Proszę przywitajcie ją z należnym entuzjazmem i przez resztę zajęć róbcie co chcecie. -Możesz wejść!- powiedział, po czym wyciągnął żółty śpiwór i osuwając się na ziemie zasnął.
Po tych słowach postanowiłam wejść do klasy. Jak wcześniej byłam pewna siebie- tak teraz cała się trzęsłam. Powoli zaczęłam ciągnąć klamke w dół i pchać do przodu. Po chwili ukazała mi się duża klasa ze śpiącym profesorem pod tablicą. Po chwili wzrok wszystkich był skierowany na mnie. Stanęłam na podeście obok biurka. Spojrzałam się ponownie na reszte klasy- bardzo się od siebie różnili. Ale jedno ich wszystkich połączyło, chęć zostania bohaterem. Rozglądając się po klasie zauważyłam dość charakterystyczne osoby z festiwalu sportu. Mowa tu głównie o Bakugo który wydaje się miał zaraz eksplodować, Izuku, który już ma przygotowany jakiś stary stary zniszczony zeszyt oraz Szoto, który aktualnie mnie ignoruje. Trudno, życie się mówi. Wzięłam głęboki oddech. Nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło.
-Jestem Natalie O'Kelly, bardzo się cieszę, że mogę do was dołączyć. Pochodzę z rasy demonów i moim hobby jest rysowanie. -kończąc moje zdanie poczułam ulgę. Zauważyłam, że Shoto po tym jak powiedziałam swoje imię spojrzał na mnie i nie oderwał wzroku ani na chwile. Podobnie jak połowa klasy. Po chwili z ławki wyskoczyła niczym torpeda jakaś różowa dziewczyna i udała się podskokami w moim kierunku. Zjawiła się przy mnie w niecałej sekundzie. Złapała mnie za rękę i pokierowała na tyły sali.
-Jestem Mina, a oto twoja ławka, między Shoto, a Izuku. Przede mną siedział podejrzę Mineta. Typ przypomina bardziej wyglądem dziecko z 6 klasy, a nie licealiste. Usiadłam na wyznaczonym mi miejscu. Cały czas czułam wzrok klasy na sobie, a zwłaszcza moich sąsiadów. Chciałam coś zrobić, ale przewodniczący klasy mnie wyprzedził i podszedł do mnie podając mi rękę.
-Witamy w naszej klasie! Jestem przewodniczącym tej klasy, Tenya Iida, ale możesz mi mówić Iida. Jakbyś potrzebowała pomocy alby byś chciała o coś zapy- EJJJJJJ!!!- Jego rozmowę przerwała kulka papieru lecąca w jego kierunku, która uderzyła do w głowę.
-Ty, pan mądrala, ona chyba nie jest na tyle głupia byś jej tłumaczył co ma robić-powiedział z obojętną miną Bakugo po czy zaczęli na siebie krzyczeć i się sprzeczać. A Mr. Aizawa spał w najlepsze.
-ymmmm....
-Nie martw się, oni tak zawsze, musisz przywyknąć- Powiedziała dziewczyna podając mi rękę -Jestem Ochaco Uraraka, miło mi cię poznać- Na co ja odparłam tym samym. Dziewczyna wyglądała naprawdę urocza, miała miły wyraz twarzy i było po niej widać, że nie interesują ją męskie sprzeczki. Zaczęłyśmy rozmawiać o tej szkole. Opowiedziała mi trochę o każdym z uczniów oraz o naszym nauczycielu. Dowiedziałam się również, że mój pokój będzie się znajdował tuż obok jej więc będziemy mogły do siebie wpadać na nocki. Zaczęła się pytać o mój quirk, na co ja zaczęłam drapać się po głowie. Na szczęście nie obyło się od innych pytać od reszty klasy więc jej po prostu pominęłam. Temat głównie schodził na moje rogi oraz na to jak to jest jest być demonem. Gdy uczniowie już się trochę uspokoili, miałam chwile dla siebie. Zaczęłam rozglądać się po klasie. Zaczęłam rozmyślać nad moimi lekcjami w tej klasie z tymi dzikusami- oczywiście w pozytywnym sensie. Bynajmniej nie jest nudno. Z mojego Myślenia wyrwał mnie Shoto.
CZYTASZ
"♥Sprawiłaś, że sie zaczerwieniłem"♥- MHA
Teen Fiction"lubie czerwony- powiedziała odpowiadając na jego pytanie lubie czerwony- powiedziała zakrwawiona na jego rękach" Zapraszam serdecznie do przeczytania tego opowiadania, miłej zabawy^^