-A to co? - zapytała
-Nie wiem - odparłem
-Co do... - zamilkłaZ narożnika wyszedł dziwny animatronik o brązowym hełmie, oczami koloru czerwonym , wyglądał na bardzo wkurzonego. Po 5-ciu min zaczął zmierzać w naszą strone
Co robimy! - Zapytała
Nie wiem, poszukaj jakiegoś wyjścia z stąd - odpowiedziałem
Wszystkie drzwi są zablokowane!- powiedziała
Nie chce umierać, jeszcze jestem za młody! - odpowiedziałem
Animatronik podbiegł do Ani następnie zadźgał ją swoim metalowym ostrzem, ostatnie słowa Anny były bardzo wzruszające. . .
"Słowa dziewczyny "
~Maks... Ja cię kocham, będę patrzeć na ciebie z góry. Uciekaj stąd szybko.... ~Maks cały roztrzęsiony, stanął do walki z animatronikiem
Chodź tu! Nie boję się ciebie - powiedziałem
Animatron lekko przechylił głowę w jego stronę a następnie powiedział do niego ~TEZ KIEDYŚ BYŁEM DZIECKIEM, ALE ZOSTAŁEM NA SIŁE ZABITY W TYM STROJU A WIĘC, TY TEŻ BĘDZIESZ ~
Animatron podbiegł do Maksa a następnie rozerwał mu kończyny , zwłoki chłopaka schował do jednego z stroi.