Rozdział 5

79 5 0
                                    


Usta Lokiego poruszały się namiętnie po moich ,a moje mimowolnie naśladowały.

Łzy wypełniły mi oczy ,gdy się trzęsłam .Odsunął się i uśmiechnął się do mnie. Mrugnął i pociągnął mnie z powrotem na parkiet.

Przyciągnął mnie do siebie i znowu tańczyliśmy.

Ale tym razem byliśmy tylko we dwoje.

Poruszaliśmy się wdzięcznie i szybko .Widziałam ,ze ludzie nas obserwują. Nienawidziłam ,gdy ludzie mnie obserwowali .Mam problemy z lękiem i jestem bardzo znana z ataków lęku.

Czułam ,jak moje serce zaczyna bić szybciej.

-Loki ,,oni patrzą -szepnęłam .

-To dlatego ,ze są zazdrośni .Wybrałem cię zamiast nich .A teraz najpiękniejsza śmiertelniczka jest moja i żaden inny mężczyzna nie może jej mieć -powiedział .

Poczułam ,jak płoną mi policzki.

-Loki ,nie mogę ,,ja -zaczęłam łapać powietrze .

Było wiele ludzi .Wiele oczu na mnie .Czułam się ,jakbym się dusiła.

Moje serce zaczęło boleć .Czułam się ,jakbym została dźgnięta .Nie mogłam krzyczeć ..Wszystko stało się czarne.

POV Lokiego

Moja Królowa upadła w mich ramionach.

-Szybko ,ktoś weżnie medyka !-krzyknąłem.

Wszyscy po prostu tam stali .Podniosłem królową i przeniosłem ja do celi.

-Baner!-krzyknąłem .Zatrzymałem się przed jego celą.

-Emma!!!!-próbował sięgnąć po swoją siostrę -Co się z nią stało ?-powiedział.

-Zaczęła mi coś mówić i zaczęła łapać powietrze ,a potem zemdlała .Musisz jej pomóc.

Skinąłem głową do strażników ,którzy otworzyli drzwi celi .

-Zrobisz wszystko ,żeby uciec ,zabiję członka twojej drużyny.-warknąłem ,zanim podałem omdlałą dziewczynę.

Sprawdził jej puls.

-To był atak leku -powiedział. Wyjaśnił ,co to było .Więc moja królowa nie lubi przebywać w zatłoczonym miejscu .Wkrótce będzie musiała się z tym pogodzić .

-Ona po prostu musi odpocząć i się uspokoić -słyszałem ,jak powiedział.

Odebrałem królową od Bartona ,a strażnik wepchnął go z powrotem do celi .

Położyłem ją na łóżku i machnąłem ręka .Jej sukienkę zastąpiłem koszulą nocną.

Potem poszedłem spać obok niej.

Kiedy się obudziłem ,jeszcze spała ,więc wstałem ,żeby zjeść śniadanie .Zanim wyszedłem ,upewniłem się ,ze nie ma jak uciec z pokoju.

POM Emma.

Obudziłam się w pokoju .Co się stało???

Wtedy sobie przypomniałam .

Loki ,jego groźba dla życia mojego brata .Tłum ,i zemdlałam .

Wstałam i zobaczyłam ,ze nie mam na sobie tej pięknej zielonej balowej sukienki .Ale zamiast tego miałam na sobie długą ,piękną koszulę nocną.

Spojrzałam na siebie w lustrze.

-Wyglądasz jak anioł .Wizja niewinności i czystości .-obejrzałam się i zobaczyłam stającego tam Lokiego.

Przełknęłam ślinę -Nie martw się .Użyłem magii ,żeby cię zmienić -skinęłam głową,

-Loki ,,,chcę zawrzeć z tobą układ -powiedziałam .Wyglądał na zaintrygowanego i odstawił tacę .

-A co to jest ,moja droga?-zapytał.

-Poślubię cię dobrowolnie .I zostanę twoją królową .Ale musisz pozwolić mojemu bratu i jego przyjaciołom odejść.-powiedziałam.

Spojrzał na mnie z podniesioną brwią .

-Proszę ,,.W zasadzie poddaję się tobie ,,wszystko ,co musisz zrobić ,to uwolnić ich i będę twoja i nie będę z tobą walczyła -powiedziałam .

Uśmiechnął się .

-W porządku ,,uwolnię ich -uśmiechnęłam się z ulgą.

-Ale .Po nocy poślubnej .Muszę się upewnić ,ze się zachowujesz-powiedział ,a ja sztywno skinęłam głową.

Podszedł do mnie ,a ja zesztywniałam -Możesz zacząć od pocałunku .-powiedział.

Podeszłam do niego cmoknęłam go w policzek .Zaśmiał się trochę -Nie taki rodzaj pocałunku-powiedział.

Następnie wyciągnęłam rękę i pocałowałam go usta .Poczułem ,jak mnie ściska i pogłębia pocałunek .Byłam zmuszona otworzyć usta i wpuści jego język do mojego .

Kiedy nie mogłam oddychać ,odsunęłam się .

-Dobra dziewczynka -powiedział i odszedł -Przyniosłem ci śniadanie .-powiedział i wyszedł z pokoju.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 11, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Moja królowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz