2

27 2 2
                                    

Miałaś akurat ferie więc nie musiałaś iść do szkoły. Cały czas rozmyślałaś nad zaistniałą sytuacją. Nadal nie mogłaś uwierzyć w co robiłaś "PIŁAM!!? TAŃCZYŁAM I TO JESZCE NA STOLE!?". Nie mogłaś o tym przestać myśleć zanim nie zadzwonił do Ciebie telefon. Dzwoniła twoja przyjaciółka.
~(T.I) gdzie ty jesteś, czemu nie odpisujesz ?![...] - przerażona zaczęła na Ciebie krzyczeć - Przepraszam, że na ciebie nakrzyczałam, ale martwię się o ciebie.
- Spokojnie, jestem bezpieczna. Chyba?
~ Jak to chyba? - odpowiedziała Ci
- No bo... Ja nie jestem w swoim domu.
~Yyy, nie rozumiem?
- Bo ja jestem u takiego słodkiego iii przystojnego.
I nagle do pokoju wszedł Chan ze swoimi przyjaciółmi.

***

~ O jakim przystojniaku mówisz? Hmmmm. - każdy z chłopaków spojrzał na siebie i zaczął się śmiać
- Z czego się śmiejecie? - zapytałaś
~ Z wczorajszego wieczoru. [hahahahaha] - każdy z nich odpowiedział tak samo
Po czasie przypomniało Ci się, że tamtego wieczoru graliście w butelkę, ale reszty już nie mogłaś przypomnieć. Gdy już przestałaś rozmyślać, chłopaków nie było. Wyszłaś z pokoju i zaczełaś szukać Chana.

STRAY KIDSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz