=Zephir Pajęczak=

11 2 4
                                    

ZEPHIR PAJĘCZAKHalloween. Święto w, którym zbiera się cukierki, przebiera za różne postacie, lecz przede wszystkim, spotyka z przyjaciółmi. Emily postanowiła skorzystać z tej okazji i namówiła mamę na zorganizowanie przyjęcia dla przyjaciół. Zaprosiła na nie tylko swoją paczkę, ponieważ nie chciała zapraszać nikogo więcej. Zapowiadało się naprawdę ciekawie, choć miało być to zwykłe spotkanie. 20:00- Hej Emy!- przywitała ją ciepło Ann.- Dzięki za zaproszenie! Uwolniłaś mnie od nudnego siedzenia w domu i grania w gry.Rodzice Ann nie obchodzili Halloween, ponieważ zawsze uważali, że to głupie pogańskie święto mające na celu tylko zbieranie cukierków, dlatego Emily postanowiła ją zaprosić. Nie mogłaby znieść poczucia winy, że zostawiła biedną Ann na pastwę losu.20:06Zaczęli schodzić się inni goście. Nathan, Liz i Dann. Gdy wszyscy skończyli się witać i usiedli wygodnie na miejscach, przyszła pora na oglądanie filmu. Wzięli więc przekąski i włączyli horror. Co innego można oglądać w Halloween?21:24Film się skończył. Przekąski zostały zjedzone.- Co sądzicie o filmie?- zapytał Nathan.- Fajny był. Podobało mi się zakończenie- odparł Dann.- Wtedy, kiedy Chester pocałował się z May? Nieee, nie pasowali do siebie- powiedziała energicznie Lizzy. Ten styl mówienia pasował do jej charakteru.- Nie! Wtedy kiedy zaczęli się bić!- kontynuował Dann.- Danny- przerwał mu Nathan.- To było w połowie filmu.21:50- Czas na straszne historie kochani!- odparła radośnie Emily.- Ja zaczynam!- Okej- odpowiedzieli wszyscy niemal jednogłośnie.Em zgasiła światło i wzięła latarkę.- Uuuu strasznie.- zaśmiała się Ann. Wszyscy skulili się w kocyki i wygladali jak naleśniki.- Dobra- powiedziała podekscytowana Emily.- Zaczynam. Nie tak dawno temu żył sobie pewien Zephir. Był doktorem i pracował w laboratorium nad miksturą powiększającą. Przetestował ją na pająku. Udało się. Zephir polubił go. Niestety, gdy jego szef się o tym dowiedział, rozkazał zabic pająka. Doktor był załamany. Pomyślał jednak, że gdy zmutuje się z tym pająkem, już nikt ich nie rozłączy. Teraz krąży gdzieś po świecie w ciemnych lasach i dręczy ludzi, którzy nie potrafią czuć miłości. KONIEC!!- Łał. to było niezłe! - powiedział Dann.- Tak. Spoko- powiedzała Lizz.- A teraz idę po więcej przeką....Zgasło światło. Wszyscy zaczęli się nerwowo rozgladać.- C-co się dzieje? Włączcie to światło- powiedział cicho Nathan.PUK. PUK. PUK. Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Wszyscy zaczęli panikować. Chowali się po różnych miejscach. Dziwny odgłos. Drzwi się otworzyły. Dann chowajacy się pod kanapą zdążył zobaczyć nogi, pajęcze nogi, gdy nagle..- BU! Hahaha- usłyszeli śmiech George'a, ich kolegi.- Nabraliście się!- George!!- powiedziała nadal w szoku Emily.- Przestraszyłeś nas!- Jak się tu dostałeś?- zapytał trafnie Nathan.- Rodzice Emy mnie wpuścili. Usłyszałem, że gadacie o Zephirze Pajęczaku, a ja akurat miałem kostium, więc postanowiłem zrobić wam niespodziankę- wyszczerzył się w uśmiechu George.23:04Wszyscy siedzieli na podłodze i grali w gry planszowe. Lizz postanowiła wyjść do toalety, lecz długo nie wracała. - Co jest z Lizz? Długo nie wraca- powiedziała zaniepokojona Ann.- Nie wiem. Może porwał ją Zephir Pajęczak?- zażartował Dann.- Ha, ha- zaśmiała się ironicznie Emily- naprawdę zaczynam się martwić.PUK. PUK. Rozległo się pukanie w szybę.- Lizz? To nie jest już śmieszne- powiedział z powagą George.PUK. PUK. Pukanie nie ustawało. Emily zaniepokojona podeszła do okna. Odsłoniła niepewnie zasłonkę. Do okna przykleiła się ręka z czymś czerwonym na niej. Zjechała powoli w dół. Z mroku mozolnie, jakby bała się światła, wyłoniła się twarz. Była to twarz Zephira Pajęczaka...

=Zephir Pajęczak=Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz