Każdy powinien dążyć do znalezienia własnego miejsca w olbrzymim świecie. Jest ono dokładnie tam, gdzie czuje się żar w sercu, oczy są wilgotne, a samotność nie graniczy ze strapieniem. Tam, gdzie pragnie się powracać zarówno w chwilach trwogi, jak też nieokiełznanej radości, gdyż dusza jedynie tam jest bezgranicznie wolna.
Można odnaleźć je tylko wtedy, gdy potrafi się patrzeć uważnie poza horyzonty, a do tego potrzeba intuicji.
Tak więc, jeśli kiedykolwiek zabłądzisz w ciemnym lesie daleko od domu, zaufaj wewnętrznemu głosowi, idź w stronę ciepłego światła i poznaj przyjaciela.
W końcu trafisz do gniazda,
które żal będzie opuścić...~
Włóczykij usłyszał te słowa, wydawałoby się, dawno temu i nawet nie był pewien czy wypowiedziała je namacalna osoba, czy jedynie kreatura ze snu. To nieistotne. Wystarczyło, że były na tyle poetyckie, iż mogły wybrzmiewać w głowie niczym tekst do akompaniamentu zmysłowych dźwięków harmonijki. Melodie grane przez chłopaka nigdy nie potrzebowały słów, bo nie da się nimi wyrazić wiosennej tęsknoty lub duszy zimy, które niejednokrotnie były podprogowymi tematami jego osobistych kompozycji, bo to pojęcia zbyt abstrakcyjne. Teraz jednak tylko rozmyślał o wcale nie tak abstrakcyjnych ideach, a gra na ukochanym instrumencie pomagała mu w uporządkowaniu tych myśli. Ostatnie podmuchy chłodnego wiatru rozwiewały jego kasztanowe włosy, gdzieniegdzie pojawiły się już pierwsze przebiśniegi. Luty dobiegał końca, a on był w drodze do Doliny Muminków. Wciąż pamiętał, że gdy przybył po raz pierwszy do pogodnej krainy zamieszkanej przez uprzejme trolle, myślał, iż trafił do idyllicznej sfery wiecznego słońca, gdzieś w zaświatach. Przy okazji pierwszego deszczu uświadomił sobie, że był to tylko wymysł bujnej wyobraźni, jednak dawne surrealne wyobrażenia wciąż napełniały jego serce głębokim sentymentem.
Trafisz do gniazda, które żal będzie opuścić...
***
- Ależ Włóczykiju, byłoby nam razem tak dobrze! - Muminek z przejęciem utkwił spojrzenie dużych, błyszczących oczu w postaci przyjaciela. - Moglibyśmy robić wszystko co chcemy bez obaw o konsekwencje, przeżyć tak wiele przygód po to, by mieć nasze własne, niedostępne dla nikogo innego wspomnienia i może stworzylibyśmy nową wiosenną melodię, niepowtarzalne wspólne piękno... - Jego głos przepełniała dziecięca fascynacja i nutka najszczerszej nadziei.
CZYTASZ
❝.DOLINA WIECZNEGO SŁOŃCA.❞
Fanfiction🌼 Opowiadanie z fandomu moominvalley (snufmin) 🌼 ғʀᴀɢᴍᴇɴᴛ ᴋsɪᴀ̨ᴢ̇ᴋɪ: - Ależ Włóczykiju, byłoby nam razem tak dobrze! - Muminek z przejęciem utkwił spojrzenie dużych, błyszczących oczu w postaci przyjaciela. - Moglibyśmy robić wszystko, co chcemy...