Tajemnicza przypinka w dzieciństwie/A mysterious pin in childhood

402 13 16
                                    

(POLSKA WERSJA)

Jesteś najgorszym bratem na świecie! - ryczał Harry - Mamo! On znowu mi zabrał pana Ihaha!

Pan Ihaha był ulubionym pluszakiem małego Harrego, a dokładniej dziwnym zielonym koniem w niebieskie kropki. Nagle podbiegła zanipokojona Narcyza.

- Draco - krzyknęła na blondyna - Upominałam cię tysiąc razy abyś nie zabierał mu tego walonego konia!

- Ale mamusiu - jęknął Draco - On mi zabiera moją przypinkę z czaszką który znalazłem na plaży. - wysunął dumnie pierś.

- Jesteście nieznośni - warknęła Narcyza - Przestańcie zabierać nieswoje rzeczy.

- Mama ma racje, chłopaki - usłyszeli głos Lucjusza za nimi - Duże z was chłopaki, zachowujcie się dojrzale proszę.

- Wybacz braciszku - przeprosił pierwszy brunet, wyciągając do blondyna swoją małą rączkę. 

- Przepraszam - powiedział Draco, spuszczając smutno głowę. Jakby nie było był to jego jedyny braciszek, jego słodki młodszy braciszek. Nawet z tą dziwną blizną na czole wyglądał niesamowicie przystojnie i niesamowicie słodko.

- Możesz brać Pana Ihaha kiedy tylko chcesz - uśmiechnął się słodko okularnik.

- A ty możesz nosić moją przypinkę - powiedział mu niebieskooki. - Nawet pasuje ci ona bardziej niż mi.

- No widzicie - powiedziała zadowolona Narcyza - Jak chcecie to potraficie być grzecznymi chłopcami. Biegnijcie do cioci Belli i pokażcie jej tą waszą przypinkę, może będzie coś wiedziała.

-Harry od razu pobiegł, potykając się parę razy po śliskiej podłodze, ciesząc się że ma tak mądrą ciocię, ale Draco wlókł się cicho za nim, zdołowany, że nikt nie chwali tylko jego za znalezienie przypinki, bo choć owszem powiedział, że Harry może ją brać, nie twierdził że oboje są teraz właścicielami tej przypinki. Zwłaszcza chciał sam pokazać ją ciotce, bo ona doceniała jego umiejętności szukania i spostrzegawczego wzroku. Czasami nazywała go nawet sokole oko i nie podobało mu się, że jego sukces będdie teraz sukcesem ich obojga.

- Cześć chłopaczki! - wykrzyknęła wesoło Bellatrix. - Ależ podrośliście!

- Ciociu widzieliśmy się wczoraj - jęknął Draco.

- Co ja poradzę że wy tak szybko dorastacie - wzruszyła ramionami - Co masz w tych małych bladych łapkach, sokole oko? - zwróciła się do Draco.

- Och to przypinka, którą znalazłem na plaży - odpowiedział - Chciałem cioci pokazać bo mama twierdzi że ciocia może wiedzieć coś więcej...

- Twoja matka za grosz mi nie ufa - fuknęła Bella - Jakbym wciąż była śmierciożercą...

- Czym ciociu? - spytał Harry - Śmiercio-czym?

- Tacy źli ludzie kochanie - odpowiedziała Bella.

- Ciotka kiedyś była zła? - zainteresował się Draco.

- Dawno temu złotko - odpowiedziała - Jeszcze przed twoim narodzeniem, w czasach moich i waszej matki.

- Ojej ciociu - zdziwił się Draco - A właśnie to co z tą przypinką?

- Och, ta przypinka...- westchnęła. Przypinki przypominały jej o jej przeszłości przez traciła humor. Wzięła od malca przypinkę z czaszką. Obejrzała ją dokładnie po czym upuściła ją na podłogę i rozdeptała.

- CIOCIU! - krzyknął blondyn - CO TY ROBISZ?

- Wybacz kochanie - powiedziała wciąż depcząc jego skarb. - To jest zła rzecz, bardzo zła...

He is more than my brother...now // DRARRY 13+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz