Weszłam do salonu, gdzie leciał jakiś kabaret. Moment, w którym spojrzałam w telewizor wyglądał mniej więcej tak :
Pan z kabaretu 1 : To imperator!
Pan z kabaretu 2 : *zaczyna nucić marsz imperialny*
Pan z kabaretu 3 : Przebudzenie Mocy!Czyli jak zwykle moje świetne wyczucie czasu sprawiło, że weszłam gdzieś gdy akurat była mowa o star wars
CZYTASZ
Ja vs Star wars | Czyli jak Star Wars zmienia moje życie
HumorNo to co mam mówić? To będą takie krótkie historie z mojego życia związane ze Star Wars. Może i jest tego trochę na Wattpadzie, ale nie szkodzi... Coś jeszcze? A po co. Zapraszam.