Ciemność to jedyne co aktualnie mnie otacza, łakomie pożera moją duszę i nie pozwala mi odejść. Przejmuje kontrole nad każdym moim zmysłem oraz mięśniem. Przyśpiesza prędkość z jaką krew przepływa przez moje żyły i dociera do każdej komórki ciała. Zwiększa intensywność oddechów. Uniemożliwia analizę sytuacji oraz obiektywne postrzeganie świata. Wszystko wokół mnie zamarza. Zamarzam i ja. Obraz otoczenia ulega rozmazaniu, a jedyne co widzę poprawnie to ją.
Intensywną czerń, która całkowicie wypełnia jego tęczówki.
Ona jest wszędzie, a ja nie jestem w stanie wyprzeć jej z mojej pamięci. Tylko ona tak na mnie działa. Tylko ona potrafi zagłuszyć wszystkie myśli, które kłębią się w mojej głowie.
Bez niej czuję się jakbym traciła grunt pod nogami. Wmawiam sobie, że to nic takiego, że to normalne, ale w głębi duszy wiem, że tak nie jest. Uzależniłam się.
Od dziecka straszyli mnie wieloma nałogami: papierosy, narkotyki, seks, ale dlaczego nikt nie ostrzegł mnie, że uzależnić może kolor tych cholernych tęczówek. Zapach perfum z intensywnie wyczuwalnym aromatem piżma i drzewa sandałowego. Dotyk ogromnych, w porównaniu z moimi, jego dłoni.
Dlaczego ostrzegają nas przed wszystkim, ale nie przed miłością, która silniejsza jest od chęci wciągnięcia kolejnej kreski białego proszku ze szklanego stołu.
Dlaczego nikt nie ostrzegł mnie przed nim...
Witam drogi czytelniku!
Mam nadzieje, że ten tekst nie straszny i, że zachęci Cię do pozostania ze mną i poznania historii pełnej zawirowań i zwrotów akcji.
Buziaczki,
...
CZYTASZ
How to (not) get mad
Teen FictionCiemność - coś co pochłonie Cię całkowicie Mnie pochłonęła ciemność, ale nie byle jego, tylko ciemność jego tęczówek.