Dzisiaj chwalebny monokuma razem ze swoimi dziećmi oraz w towarzystwie Junko rozmyślali co dalej zrobić ze swoi życiami.
W tym samym czasie w opuszczonym przez pandemię budynku, 20 pięter w dół żyły sobie emejzingowe różowe koniki, odseparowane od świata.
Junko bardzo chciała żeby reality-show ,,akademia nadzieji zezon 4" się odbył, jednak brakowało ludzi na świecie i nie było już ludzi do odprawianie egzekucji.
Monokuma stwierdził że napewno są jeszcze jacyś ludzie na tej planecie wiec stwierdził że wyruszą w podróż po całym świecie i napewno kogoś znajdą i będzie masełko.
Następnego dnia monokuma przyrządził dla całej egipy gofry i posmarował je masełkiem.
Następnie wzięli swoją wypasioną limuzynę, i pojechali na Rzeszów.
Autopilot nagle zatrzymał się na rynku gdzie wykrył obecność jakiś istot. Junko natychmiast wyszła z limuzyny i zaczęła się nerwowo rozglądać, jednak nikogo tam nie było.
Monokuma wyszedł z czujnikiem ruchu i również zaczął się rozglądać szedł tam gdzie czujnik jednak nigdzie nikogo nie było.
Mononiedzwiedz jebnoł czujnikiem o kostkę ponieważ stwierdził że sprzęt się zepsuł, następnie wsiadł wkurwiony do limuzyny i stwierdził że chce jechać na żarcie.
Akurat w tym czasie Reki - czyli mały klaszojad koników - zgubił się w tunelach podziemia, co czujnik ruchu wykrywał.
Zanim wszcy wsiadli do auta, Byakuya nagle niewiadomo skąd wysuną się z pod limuzyny otworzył drzwi od monokumy przyciągnął go do siebie i pocałował.
- mmm.. mononiedzwiedziu.. czekałem na ten moment całe wieki
- co do huja - zapytała Junko
- czekałem aż wyjdziesz z akademi, nareszcie możemy być razem.
- nie tak prędko skarbie - odpowiedziała Toko Fukawa spadając ze spadochronu z jakiegoś samolotu.
- co ty tu robisz - zapytał trochę przerażony Byakuya co ta wariatka może zrobić - jak mnie znalazłaś śmierdzielu?
- skarbie mam twoje włosy już nigdy mi nieuciekniesz!
- tato czy ty nas zdradziłeś - zapytał jeden z monokupsów.
*monokuma i Junko nieogarniają co się dzieje*
- KOCHAM CIE SŁYSZYSZ!! - dar się Byakuya
- chodzcie do auta tu jest niebezpiecznie - odpowiedział z powagą mononiedzwiedz
- to wy w ogóle przeżyliście? Ale ze jakim cudem? Może chcecie jeszcze raz odwiedzić akademię szczytu marzeń😏? - wypytywała Junko stare zabawki
- ogólnie żyłem w ukryciu przed tą jebaną wariatką, Mondo i Ishimaru się pobrali...
- mm a ktoś mówił że to bezsensu.., powinniście mi podziękować - odrzekła blondowłosa
- dobra ale co wy w ogóle tu robicie teraz z tego co wiem powinien być 4 zezon akademi jesteśmy wielki fanami! - powiedziała Toko Fukawa
[*]
-dobra jedziemy na to żarcie? Głodny jestem.
Zatrzymali się w opuszczonym McDonaldzie gdzie znaleźli całkiem smaczne udka.
- oh oh ohhoo.. Togami siema stary, siema niedźwiedź - przywitał się z zadowoleniem Naegi który przyjechał na swoim motorku - co wy tu robicie? Ooo macie udka, dajcie.
_______________________C.D.N.... Pomagała LimeeVerse
CZYTASZ
monokuma i różowe koniki
HumorMonokuma że swoimi kidoskami i kochankiem Byakuyą (oraz Junko, ale niech zdzira się nie wtrąca) szukają osób do danganronpy v4. Czy różowe koniki przetrwają?...