•1•

69 2 0
                                    

[Y/N] ma 17 lat jest pół półka po tacie i pół Koreanka po mamie. Ma średniej długości włosy , czarne od góry pod spodem kolorowe, szare oczy. Nie wygląda z urody jak Koreanka może jedynie lekko oczy. Ma 168 cm wzrostu oraz dość szczupła sylwetke. Mieszka w Polsce , lecz po odejściu jej ojca który złamał serce tej niewinnej dziewczynie , wylatuje ona do Korei.

Ale zacznijmy od początku. [Y/N] zawsze miała problemy z samoakceptacja, w szkole z niej się śmiano. Nie umiała sobie z tym poradzić do czasu kiedy poznała kpop i muzykę która jej dodawała otuchy . Myślała że wszystko jej się ułoży i tak było przez pewien czas , rodzice bardzo ją wpierali, kochała ich całym sercem .
Pewnego poranka ojciec oznajmij iż wyprowadza się że nie chce być już z Mamą [Y/N]. Obie kobiety się załamały , starsza zaczęła pracować by nie myśleć o problemach, z kolei nastolatka zamykała się w sobie i spędzała całe dnie w internecie szukając czego co poprawi jej humor, co prawda nie z nią się ojciec rozwodził, ale ona zawsze była "córeczka tatusia " a teraz ? Teraz on ją zostawił i powiedział że nie chce kontaktu, będzie tylko pieniądze przesyłał. Bolało .

Gdy tak siedziała w internecie znalazła ogłoszenie z koreańskiej strony że jedna z wytwórni, a mianowicie JYP. Szukają nowych osób do zespołu, umiała koreański , tańczyć i śpiewać więc pomyślała że wyśle filmik jak tańczy swój układ do piosenki Daddy Issue(patrz media ) . Jak pomyślała tak zrobiła . Teraz tylko czekała na odpowiedź .

Ta przyszła po paru dniach, dostała się na przesłuchanie w Korei, jej marzenie mogło się spełnić w tej chwili . Więc szybko napisała do ojca że musi wysłać jej pieniądze na bilet , nie lubiła brać pieniędzy od rodziców, ale teraz nie miała za hamowania w stronę ojca .  Nie czekając az on odpisze pakowała się bo musiała tam się stawić w ciągu tygodnia. Poszukała sobie małego mieszkania , niedaleko wytwórni , lotu i miała już wszystko gotowe do wylotu . Po jutrze miała samolot o 4.30 , wcześnie ale dała radę .

Przejdźmy do tego co się dzieje tu i teraz .

[y/N] stoi przed budynkiem JYP, widzi dużo osób wchodzących i wychodzących. Jest bardzo zestresowana.
Podchodzi do ruchomych drzwi , gdzie zatrzymuje ja ochroniarz.

-A panienka ma przepustkę ?- Groźnie spytał i zsunął ciemne okulary na koniec nosa tak by spojrzeć , dziewczynie w oczy .

-Nie, ale przyszłam tu na przesłuchanie- powiedziała strasznie zdenerwowana i lekko się trzęsła ze stresu .

-Dobrze w takim razie wejdź, kieruj się prosto dużym korytarzem, po prawej masz  windę i tam wiesz na czwarte piętro, drzwi z numerem 10- poinstruował nastolatkę wysoki mężczyzna i znów stanął prosto .

- dziękuję panu bardzo - ukłoniła się i poszła tam gdzie mówił ochroniarz , nie dokonca  zrozumiała które piętro, jej koreański nie był na najwyższym poziomie, ale zawsze wiedziała że poprawi się jak będzie tu mieszkać .
Weszła do windy , nie pewnie wcisnęła przycisk z numerem czwartym. Widna ruszyła , a serce nastolatki biło niemiłosiernie szybko .
Chciała by czas się zatrzymał by mogła się do tego przyswoić, ale wiedziała też że im szybciej tym lepiej.
Metalowe drzwi rozsunęły się a czarnowłosa ruszyła w kierunku drzwi z numerem dziesiątym.
Zdziwiło ja jedno, w korytarzu była tylko jedna dziewczyna czekająca na przesłuchanie i nikogo więc . Widać że Jyp ma bardzo dobrą organizację by nie narobić sobie bałaganu .
Stanąła na przeciwko danych drzwi i czekała, powtarzając sobie w głowie układ oraz słowa piosenki .

Zza brązowych drzwi wyszła niska kobieta w średnim wieku .
- witam, poproszę do nas panią Suji Lang - dziewczyna która była przed [Y/N ] ruszyła w stronę kobiety i weszły do pomieszczenia zamykając drzwi. Serce chciało wypaść jej z klatki . Bała się. Po chwili usłyszała muzykę wydobywając się zza drzwi oraz hałas grupki ludzi .
Spojrzała w stronę odgłosów i zobaczyła cała ósemkę Stray Kids. Momentalnie zbladła , a oni jakby jej nie zauważyli tylko weszli do pomieszczenia z numerem 10 , pochwili było słychać tylko pisk dziewczyny i po jakiś 3 minutach została ona wyrzucona z sali , dosłownie , ta starsza kobieta wyprowadziła ja za ramię siła z pomieszczenia i kazała się wynosic .
Poprawiła okulary i spojrzała na kartkę
- No to zapraszam pani [Y/N] [Y/SN] - uśmiechnęła się jak nigdy nic i pokazała ręką że nastolatka ma wejść . Wzięła jedynie głęboki oddech , bo jej stres się powiększył wiedząc że występ będzie oglądać Skz . Weszła u stanęła na środku na białym x narysowanym na ziemi. Poprawiła włosy i wyprostowała się .

My little heart...|| SannieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz