☕𝕽𝖔𝖟𝖉𝖟𝖎𝖆ł 𝖕𝖎𝖊𝖗𝖜𝖘𝖟𝖞☕

22 2 0
                                    

Pov: Grace

Obudzm się i spojrzałam na telefon leżący na szafce nocnej. Była 9:30. Przypomniałam sobie że mam się spotkać z Georgem o 14:30 w naszej ulubionej kawiarni. Wstałam i zeszłam na dół do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia. Zrobiłam sobie tosty i kakao. Gdy zjadłam poszłam do łazienki wziąć prysznic, a potem ubrałam czarne jeansy z dziurami i fioletowy sweter, a włosy związałam w kucyk. Gdy skończyłam się ubierać i malować była już 11:45. Wyszłam z domu bo musiałam zrobić zakupy bo lodówka była już praktycznie pusta. Gdy stałam w kolejce do kasy zadzwonił do mnie Gogy:

G= Gogy Gr= Grace

G: Hej Grace pamiętasz że mamy się dzisiaj spotkać?

Gr: Tak pamiętam

G: Dzwonie żeby się zapytać gdzie chcesz się spotkać

Gr: Wsm możemy się spotkać w parku a potem iść na obiad do naszej ulubionej knajpki

G: Okej to do zobaczenia!

Gr: Pa!


Gdy wróciłam z zakupów, rozpakowałam je i ogarnęłam trochę w domu. Skończyłam o 13 i musiałam już wychodzić, żeby się nie spóźnić.

TIME SKIP

Kiedy dotarłam do parku rozejrzałam się aby odszukać wzrokiem Georga. Zobaczyłam go i zaszłam go od tyłu aby go przestraszyć. Gdy do niego podbiegłam i krzyknęłam on spanikował i zaczął piszczeć. Gdy zobaczył że to ja uderzył mnie w ramię i zaczął mnie opieprzać. Ja dostałam ataku śmiechu, ale musiałam się uspokoić żeby go udobruchać.

G: TY WIESZ JAK SIĘ PRZESTRASZYŁEM?!

Gr: On no już się nie złość zabiorę cię w nagrodę na lody po obiedzie.

Momentalnie się uspokoił i uśmiechnął. No jasne przecież to żarłok.

Gr: To chodź się przejść po parku bo nie jestem jeszcze głodna

G: Okej

I kiedy tak sobie szliśmy i śmialiśmy się zobaczyłam wysokiego bruneta, prawie dwa metry wzrostu i około dwudziestki. Gogy Kiedy Gogy go zobaczył zawołał go

G: Wilbur! Hejka! Chodź do nas!

Nie wiedziałam że George go zna, bo on przedstawiał mnie wszystkim swoim przyjaciołom.

Gdy chłopak podszedł do nas momentalnie się zaczerwieniłam, a on to zobaczył ale zignorował.

G: Grace to jest Wilbur Soot mój kolega. Will to Grace, moja najlepsza przyjaciółka.

W: Hej, miło mi cię poznać. Trochę o tobie słyszałem od Georga.

Gr: H-hej miło mi

Od kiedy ja się jąkam?! Okej chłopak był na prawdę ładny. Ba on był piękny.

 Ba on był piękny

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 27, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

On jest spełnieniem moich marzeńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz