3

114 21 58
                                    

//siea co tam zią?\\

Perspektywa Japonii

Podczas zmywania naczyń od obiadu, który chwilę temu skończyłem jeść, usłyszałem jak ktoś wchodzi do domu. Pewnie była to moja siostra, a po pojedynczych krokach byłem w stanie stwierdzić, że była sama. Odwróciłem się w stronę wejścia do pomieszczenia, gdzie się znajdowała, wlepiając swój niespokojny wzrok prosto we mnie. Lustrowała mnie nim, największą uwagę zwracając na moje dłonie. Od razu zalała mnie fala nieprzyjemnych wspomnień. Tamto przerażenie, bardzo szybko bijące wtedy serce, a także ten paniczny krzyk. Lekko podskoczyłem wytrącony z myśli, kiedy niepewnie dotknęła mojego ramienia. Jej dotyk sprawił dreszcze na całym moim ciele. Nie zauważyłem, kiedy do mnie podeszła. Odsunąłem się krok od niej, chcąc się jakoś opanować. Ponownie poczułem to wyjątkowo obrzydliwe uczucie, którego nie potrafię opisać słowami.

- Musimy poważnie porozmawiać - zaczęła, przybierając więcej fałszywej pewności siebie. Chciała sprawiać pozory tego, że tu rządzi. Tak na dobrą sprawę jest tak jedynie dlatego, że jej na to pozwalam. Zdaje sobie z tego sprawę, ale mimo to próbuje nie wychodzić ze swojej roli. - W salonie - dodała stanowczo. Nic nie mówiąc, skinąłem głową i udałem się do wspomnianego przez nią pokoju. Oboje usiedliśmy - ja na kanapie, a ona na fotelu, zachowując bezpieczną odległość między nami. Widząc, jaki problem stanowi dla niej rozpoczęcie rozmowy, postanowiłem zrobić to za nią, by jej choć trochę w tym wszystkim ulżyć.

- Przepraszam za ten brak rysunków. Po prostu wczoraj chciałem odrobinę odpocząć od tego wszystkiego. - Cicho westchnęła, po czym poprawiła się na siedzeniu. Była tym widocznie spięta, a także zawiedziona. 

- Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak ciężko było mi przekonać dziewczyny, że nie mogą dzisiaj do mnie wpaść. Chciały przyjść i je zobaczyć tutaj, na własne oczy. Na szczęście domyśliłam się, że pewnie ich nie zrobiłeś, bo miałabym jeszcze większe kłopoty z wytłumaczeniem się im. Było tak blisko do wydania się naszego kłamstwa, rozumiesz to? - zapytała, zrzucając tonem głosu na mnie całą winę, tak jakby samo jej kłamanie nie było w sobie złe. Patrzyła wściekle w moim kierunku. Dodałem sobie otuchy powtarzając w myślach, że przecież mogła zareagować o wiele gorzej.

- Rozumiem, to się więcej nie powtórzy... - Spuściłem głowę w dół. Sam nie jestem pewien, czy naprawdę tego żałuję w głębi siebie. 

- No ja myślę. - Zmrużyła oczy, by mi się przypatrzeć. Czyżby próbowała doszukać się we mnie szczerości? Niestety znajdzie tam jedynie wielkie rozczarowanie. - Pamiętasz, czym grozi ci nie wywiązywanie się z naszej umowy? Jak tak dalej pójdzie to nie zatrzymają mnie twoje marne przeprosiny oraz błagania. Dociera do ciebie w ogóle waga tego? - Zacisnąłem pięści, wiedząc jak bezsilny w tym temacie jestem. Domyślałem się, w jak ogromne kłopoty może mnie wpakować. 

- Nie musisz mi o tym przypominać - mruknąłem cicho i mało zrozumiale pod nosem. Dziewczyna przyglądała mi się, zwracając uwagę na każdy najmniejszy ruch, który wykonywałem. Zdecydowanie nie czuła się przy mnie bezpieczna i doskonale wiem dlaczego. Słusznie się mnie obawiała. 

- Pewnie myślisz kompletnie inaczej, ale serio nie chcę byś mnie zmuszał do rozpowiedzenia innym... no wiesz czego. - Wypowiedzenie tych konkretnych słów widocznie sprawiało jej problem. Nie dziwię się jej, ponieważ sam nie potrafię im sprostać, nawet po takim upływie czasu. Są obrzydzające. Zerknąłem na nią, po czym ujrzałem jej delikatny, serdeczny uśmiech. Próbowała nim zapewne wzbudzić we mnie choćby małe zaufanie i choć odrobinę mnie pocieszyć. Ciekawi mnie, czy robiła to faktycznie szczerze, czy nie wynikało to z jej podstępności. Przy niej, jak przy nikim innym powinienem uważać na wszelkie oszustwa. Mimo, że największym kanciarzem jestem tutaj ja

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 27, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

W cieniu własnej siostry // Countryhumans //Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz