11. "Pamiętaj, że nadal posiadasz moje serce. "

7.6K 683 51
                                    

Chwilę później jego duża, ciepła ręka dotknęła mojego ramienia, a ja oddałam się mu w całości. Ciepło rozlało się po moim ciele, kiedy bez żadnych wyjaśnień zostałam zaprowadzona w kierunku łazienki. Zmrużyłam lekko oczy, gdy w pewnym momencie usłyszałam za swoimi plecami szczęk zamykanego zamka w drzwiach. Od razu czułam, że robię się bardziej spięta, niż chciałam być. Zerknęłam w stronę lustra i ujrzałam w nim dwie sylwetki. Wyglądałam jak krasnal w porównaniu do idealnego ciała chłopaka. Wszystko wskazywało na to, że nie jesteśmy sobie przeznaczeni. Tylko czemu za każdym razem, kiedy o tym myślałam, wmawiałam sobie, że uczucie jest najważniejsze w tym wszystkim? Tu nie chodziło o emocje, a przede wszystkim o prezentację swoich walorów. Ja nie potrafiłam być taką osobą.

- Odpowiem na pytanie, a później możesz już o mnie zapomnieć - każde słowo wypowiadałam z wielką niechęcią, jednak wiedziałam, że tak będzie lepiej. Dla nas obojga oraz wszystkich pozostałych ludzi, którzy oczekiwali od Harry'ego czegoś innego. Czegoś bardziej na jego poziomie. Kogoś, kto ma dobrą reputację. Kogoś, przez kogo nie będzie musiał się wstydzić.

Odwróciłam się w jego stronę i od razu rzucił mi się w oczy smutek, wymalowany na jego twarzy. Nie chciałam, żeby było mu smutno z mojego powodu. Przez jego zachowanie trudniej było mi się skupić na jego ruchach, ponieważ jego oczy zawsze były dla mnie centralnym punktem zaczepienia na nim wzroku.

- Mam do ciebie pytanie, przy którym musisz być ze mną szczera - złapał za moje ramiona, a moje serce podskoczyło do gardła, gdy znowu poczułam jego dotyk na mojej skórze. Zawsze wywoływał we mnie uczucia, których nie mogłam zdefiniować żadnymi słowami. Każda komórka mojego ciała płonęła żarem, który czasami potrafił mnie palić. Kiwnęłam głową na jego słowa, ponieważ obawiałam się, że nie wypowiem żadnego słowa.

- Czy nadal coś do mnie czujesz? - Jego głos stawał się bardziej smutny z każdym wypowiedzianym wyrazem, który wychodził z jego ust. Czułam, że mroczki pojawiają się przed moimi oczami, gdy gorąco wpływa na moje policzki. Było mi strasznie gorąco, a panująca atmosfera między nami wydawała się, że iskrzyła jeszcze bardziej, przez co zimny pot oblał moje czoło, gdy Harry położył swoje dłonie na moim polikach. Wydawał się niezwruszony faktem, iż stałam się chodzącym ogniem.

- Tak - szepnęłam po chwili ciszy, która zapadła pomiędzy nami. Nasze oddechy wydawały się bardziej płytkie, gdy to jedno słowo w końcu ze mnie wyszło. Poczułam szybkie szarpnięcie i moment później czułam słodki zapach ust Harry'ego na moich i wcale nie chciałam tego przerywać. Moje serce błagało o jego bliskość, przez co rozum na chwilę wycofał się na drugi plan.

- Nigdy nie przestanę cię porządać, a tym bardziej kochać. Pamiętaj, że nadal posiadasz moje serce - odsunął mnie minimalnie, by przystawić swoje usta do mojego rozgrzanego czoła.

Gdy mogę myśleć już logicznie, zalewa mnie fala poczucia winy. Zaciskam mocno wargę pomiędzy zębami, by łzy nie zaczęły spływać do moich powiek. Walczę chwilę z mocnym uściskiem chłopaka i podchodzę do szafki, by zsunąć się na ziemię przy jej pomocy. Brunet nie rozumiejąc mojego zachowania, kuca przed moimi nogami i łapię za moje kolana, lekko je ściskając.

- Nie możesz mi mówić takich rzeczy - nie spoglądam już w jego oczy, ponieważ wiem, że w tym momencie bolały by mnie wszystkie emocje, które wyczytam z jego spojrzenia. - To, że coś do ciebie czuję, nie załatwi wszystkich spraw, które krążą dokoła nas.

- Myślałem, że nie zależy ci na moim statusie społecznym - nieproszone łzy znowu cisną mi się do oczu, przez co nachalnie zaczynam mrużąc powiekami.

Nie mogę rozkleić się w tym momencie.

- Wszyscy zaczynają o nas mówić, Harry. Oni oczekują od ciebie lepszej partii - mówię to, co łapię w moich myślach. Nadal patrze twardo w ziemię, jednak czuję, że nie wytrzymam już tak długo.

- Co mnie obchodzi kogoś zdanie. Liczysz się tylko ty i uczucie, które nas łączy. - Kiedy zaczynam myśleć o tym, że każdy dzień będzie się równał spotkaniem z fotoreporterami, oblatuje mnie strach.

Co się stanie, gdy zapragną dowiedzieć się więcej informacji o mnie?

Nie byłam przygotowana na wyjawienie prawdy mojego dzieciństwa. Wiedziałam, że wtedy wszystko obróci się wokół mnie. Nikt nie będzie chciał ze mną przebywać. Wszyscy się ode mnie odwrócą.

- Zrobisz wszystko, co będę chciała? - wypalam na poczekaniu, spoglądając na jego twarz zaczerwienionymi oczami. Nie obchodzi mnie jak wyglądam. Harry kiwnął niepewnie głową, spodziewając się prośby z mojej strony. Jednak nie spodziewał się, że zapragnę czegoś więcej.

- Zapomnij o mnie.

Uuuuuuuu wszystko się rozwala :(

Myślicie, że Harry spełni jej prośbę?

Co kryje Tyler?

Wiecie, że macie moje serce, wiec macie ode mnie rozdział :P

Obdarzycie mnie szczerym komentarzem? :D

Myślicie, że poprawiłam się w opisywaniu akcji? Bo coś tak myślę, że idę w dobrym kierunku ♡

Książka na dziś:

"Pytania i Odpowiedzi czyli Poradnik według DoubleDelight" - @DoubleDelight

Jeżeli macie jakieś pytania, które was dręczą, to serdecznie zapraszam, ponieważ ta dziewczyna odpowie na wszystko! :P

Rozbitkowie II // h.s. 🔚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz