~ Pomimo Wszystko ~ Karlnap~

Rozdział 1

Był to sobotni wieczór, Karl i Sapnap streamowali jak zawsze. Gdy zrobiło się już późno, a oglądalność spadła, postanowili zakończyć transmisję. Po zakończeniu streama zostali jak zawsze na discordzie, aby omówić plan swojego spotkania. W trakcie rozmowy dołaczył Quackity.

*Quackity POV*
Zobaczyłem Sapnapa oraz Karla rozmawiających na discordzie, stwierdziłem, że do nich dołączę. Myślałem, że wciąż streamują lecz oni rozmawiali o swoim spotkaniu, które ukrywali przede mną w tajemnicy. Wydaje mi się że nie usłyszeli kiedy dołączyłem do nich na kanał. Usłyszałem końcówkę ich rozmowy, w której umówili się na spotkanie w przyszły piątek, w domu Karla. Postanowiłem zakomunikować im, że również jestem w tej rozmowie, więc chrząknąłem. Wydawali się na zdziwnionych, ale nic nie podejrzewali.
*Karl POV*

Omawiałem z sapnapem szczegóły naszego spotkania. Wszystko wydawało się układać wspaniale, ale tak nie było. Żaden z nas nie zauważył kiedy Quackity dołączył do rozmowy. Mam nadzieję, że nie usłyszał całej rozmowy, a przynajmniej szczegółów spotkania. Nie chciałbym, żeby pomyślał że coś ukrywamy, jego pojawienie się na tym spotkaniu zniszczyło by nam wszystkie plany. Nie ukrywam wolałbym ten czas spędzić sam z Sapnapem
*TIME SKIP - 2 DNI PRZED PODRÓŻĄ*
*Sapnap POV*
Cały ten czas miałem w głowie fakt naszego spotkania, byłem szczerze zaniepokojony. Wszystko wydawało się super-spotkam się z Karlem, ale co jeśli Alex usłyszał nasza rozmowę. Co jeśli stwierdzi, że pokrzyżuje nasze plany. Stwierdziłem, że zacznę się już pakować i może przestanę o tym myśleć. Nie byłem pewien co powinienem ze sobą zabrać, cala podróż zapowiadała się na dość długą. Stwierdziłem że zapytam Karla o pomoc. Zadzwoniłem do niego na discordzie, odziwo odebrał natychmiastowo. Podczas rozmowy wymieniliśmy swoje obawy dotyczące Alexa i prawdopodobieństwa spotkania go. Karl poradził mi również co spakować ze sobą, przypomniał mi również, aby wziąć ze sobą wodę- na tak długą podróż, na pewno się przyda.