Ład i chaos

16 1 0
                                    

Każda rasa, jak wiesz, ma swoje zwyczaje, tradycje, powiedzenia i dzieła literackie. Te ostatnie mają swoje źródła w legendach i opowiadaniach. Istnieje pewne dzieło, które w pierwotnej wersji nosi nazwę „De ordinis et chaos", co w naszym języku znaczy „O porządku i chaosie" i opowiada o dwóch przedziwnych bytach, które są dwoma przeciwieństwami. Powstała ona na podstawie pewnej krasnoludzkiej legendy, którą teraz opowiem.

Zdarzało się czasem, że w nasz piękny świat uderzały wielkie kamienne bryły z nieba. Robiły one wtedy wiele zniszczeń lecz i czasami przynosiły ze sobą coś dobrego. Pewnego razu przyniosły ze sobą dwa przedziwne stwory. Każdy z nich miał cztery głowy, na każdej po jednym oku. Chodziły jak ludzie, ale ich ciała były pokryte łuskami. Miały też ogony jak u jaszczurek, ich szyje porastała dziwna sierść przypominająca grzywę lwa. Nie można było określić ich koloru, ponieważ co chwilę go zmieniały, a nawet się kamuflowały jak kameleony. Jak to często bywa, kiedy się nie wie z czym ma się robić, zaczęto je badać, ale ostrożnie. Na początku dano im jeść i pić, ale one nie jadły ani nie piły. Próbowano do nich podchodzić i rozmawiać, ale one nie reagowały na to i pozwalały do siebie podchodzić, a nawet się dotykać. Jednak z miały one dziwne zdolności, a zwłaszcza ich skóra. Po dotknięciu jednego twoja ręka przypominała spieczone mięso, a bolało niemiłosiernie, po dotknięciu drugiego ból ustępował, a ręka goiła się od razu. Znaleźli się więc źli, którzy postanowili, że zabiją leczącego stwora i z jego krwi lub tego co nią było zrobią lecznicze mikstury, które sprzedadzą je wpływowym osobom za złoto i klejnoty. Ich plany nie doszły do ​​skutku, ponieważ kiedy tylko próbowali zgładzić stwora, stawali się dobrymi osobami. Spróbowano więc zabić złego stwora, ale i to nie wyszło, ponieważ on też wpływał na swoich oprawców. Ci, którzy byli dobrzy stawali się źli, a ci, którzy byli źli stawali się jeszcze gorsi. Wtedy coś się stało. Leczący stwór się poruszył i zaczął odmieniać złe osoby. Widząc to drugi stwór zrobił to samo i zaczęła się ich walka. One jednak nie walczyły pomiędzy sobą. Wykorzystywały do tego ludzi i inne rasy. Który pierwszy z nich odmieni istoty z naszego świata. Pojedynek trwał długo i nie miał się skończyć. Jego kres postanowiły położyć rasy. Elfy, ludzie, krasnoludy i inni, wszyscy ci, którzy mogli jeszcze trzeźwo myśleć i nic nie zakłócało ich osądów, zjednoczyli się budując pocisk z siarki. Zwabiły stwory w pobliże wulkanu i wystrzeliły pocisk. Wszystko wybuchło i stwory zostały pokonane, a przynajmniej tak się wszystkim wydawało. Ci przybysze z innego świata nie zniknęli, tylko stali się niewidzialni. Wybuch być może trochę ich oszołomił, ale nie na długo, bo już niebawem pojedynek zaczął się na nowo. Próbowano jeszcze kilkakrotnie pokonać stwory, ale widząc jak daremne są do próby, postanowiono walczyć z tymi, którzy są pod wpływem złego stwora. Zorganizowano wojsko, więzienia, sędziów, ale w tym szaleństwie zmian i przygotowań rasy przestały uważać i wkradła się w ich szeregi obawa. Była to obawa przed innymi rasami i przed samymi sobą. Więc podzieliły się według ras na grupy, które miały się same organizować i rozwijać. Jednak wkradająca się w serca obawa sprawiła, że ​​​rasy podzieliły się na terytoria, państwa i królestwa, które znowu podzieliły się na regiony, miasta i wsie. W te i tak już podzielone narody wkradł się jeszcze jeden podział, okrutny i niesprawiedliwy. Był to podział na kasty czyli warstwy społeczne, w którym patrzono przez pryzmat pieniędzy i urodzenia. Skoro na przykład ludzie nie ufali już sami sobie, to jak mieli zaufać innym rasom. Równość przestała prawie istnieć, a dwa stwory, Ordo i Chao, bo tak zaczęto je nazywać, rozpoczęły swoje rządy i trwają one do dziś.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 04, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Legendy AbsydianuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz