vier

5 1 1
                                    

Dzien drugi byl trohe jak piewrszydzien ale byl drugi wienc ksafier w sumie to spal na podlodze. Bo nie mug spalc na luzku na kturym spal ten kurwiks. obudził go polimcjamt pałkom w kolano

-ksafier masz dzisiaj silownie dzien prosze wstawqc i isc podnosic ciemzary zebys byl duzy silny
Wiec ksafier fstal podszedł do dźwi poszedł i podnosic
I na siłowni podszedł do niego wysoki mark nazywałsie chłopiec mark mial wlosy dlugie spernzyste i tatuaz łezy na policzku
-ej nowy chcesz się wydostac stont sie zapytal makr a ksfier odpowiedzial ze no chce a co no i on powiedziau ze sie moze wydostac bo ogl to Dzeremi a dla psYjacoul dzerry ofranizuje podstep i bedzie uciekał w nocy ale ksafier musi z nim współpraca no i ksafierem targaly nieopisane emocje zlosc skutek radosc nieszczesxie ale sie zgodzil

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 19, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

WenzienieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz