Minęły 3 tygodnie od tego wydarzenia...
Akane i Kakyoin dobrze się dogadywali, wszystko układało się idealnie... Do czasu...- Oh~ idzie nasza Akane~ co? Ładnie tak bić słabszych?
- O czym ty mówisz?
- oh~ to ty nie wiesz? Wszyscy wiemy że to ty!
- Co? Ale co ja?
- Sama sobie odpowiedz na to pytanie - w tej chwili Akane przypomniała sobie słowa tej dziewczyny " Zemszczę się zobaczysz":
- pftttt hahhahahah- o boże! Wy serio myślicie że ona bym jej to zrobiła?! Przecież widać że to makijaż!- Akane odwróciła się w stronę głosu zauważyła Kakyoin'a nie mogła uwierzyć że on jej broni.
*Coraz bardziej czuję to miłe i ciepłe uczucie...**Po szkole 👹*
Akane i Kakyoin wracali razem do domu ponieważ Rose nie było w szkole a Akane bała się iść sama:
- hej... Dzięki że wtedy za mną stałeś...
- To nic takiego! Od tego są przyjaciele - powiedział Kakyoin
*Kakyoin*
*Ona jest taka słodka gdy jest radosna, zawsze gdy jest przy mnie czuję ciepło w sercu*
*Akane*
*On jest taki kochany... Czekaj?! Co?! Czy ja się zakochałam?!*Dam dam
Dzisiaj taki krótszy rozdział bo ✨tak✨👹
CZYTASZ
Czy miłość istnieje? Akane x Kakyoin
FanfictionRero rero wsadź se wiesz gdzie te czereśnie Akane