Jungkook z każdym dniem zaskakiwał Jimina co raz bardziej. A to zabierał go na pikniki, a to nad jezioro. Teraz kiedy na nowo nadeszła zima, często spędzali wolne chwile na lodowisku. Mimo, że żaden z nich nie był mistrzem jazdy to uwielbiali ten czas kiedy ich stopy ślizgały się po lodzie, a oni mogli trzymać się za dłonie. W końcu obiecali sobie, że nauczą się jeździć na łyżwach wystarczająco dobrze by nie wracać do domu z siniakami. W pewnym momencie Jungkook zaproponował blondynowi by ten wpakował w swoje spodnie poduszkę. W końcu ile można było wracać z obitym tyłkiem? I gdyby to młodszy był sprawcą tych śladów to nie miał by nic przeciwko.
Za każdym razem w odpowiedzi od swojego chłopaka słyszał by ten sam się wypchał i zostawił jego tyłek w spokoju. A kim byłby Jeon gdyby to uczynił? Z pewnością nie sobą. W końcu był uzależniony od tych boskich półkul. Dlatego by udobruchać (a nie tylko ruchać) nieco blondyna zabrał go na kolację w pobliżu lodowiska. Restauracja mieściła się na dwudziestym szóstym piętrze dzięki czemu mieli piękny widok na miasto.
-Jednak potrafisz być romantyczny.- Jimin uśmiechnął się uroczo i upił łyk swojej rozgrzewającej herbaty. Piękny zimowy kubek skradł jego serce dlatego kolejną część ich randki spędził na namawianiu młodszego na zakupienie takich cudeniek. - No ale na święta?
-Masz cały regał kubków. Nie mieszczą się już w kuchni. - czarnowłosy zagryzł dolną wargę. Doskonale wiedział, że jeszcze chwila i się zgodzi. Nie miał pojęcia co takiego miał w sobie starszy. Może był to urok osobisty, a może najzwyczajniej w świecie go kochał. A może i jedno i drugie.
-Ale te będą już ostatnie. Obiecuję.- student wydął usteczka kiedy kelner przyniósł dwa parujące talerze. Oba suto wypełnione jedzeniem.
-Zobaczymy.- Jungkook zabrał się za jedzenie.
-Czyli tak?
Szeroki uśmiech był jedyną odpowiedzią, a blondyn już wiedział, że może zamawiać nowe kubki.
------------------------------
Dzisiaj taki krótki rozdział. Mały wstęp do kontynuacji opowieści. Jednocześnie chciałabym powiedzieć, że w planach jest również czwarta i ostatnia część. Mam nadzieję, że miło spędzicie przy niej czas 😘
Pamiętajcie pić dużo herbatki i dbać o siebie❤️
Przy okazji, na chwilę przed świętami- może w Wigilię- pojawi się krótkie, świąteczne opowiadanie- będę dawała jeszcze znać chociaż pierwszy rozdział jest już gotowy
Kocham was!❤️
CZYTASZ
Christmas day || Jikook
FanfictionGdzie Jimin jest co raz bardziej zakochany w Kooku, a on go ignoruję. Lub gdzie Kook stara się być romantyczny jednak Jimin nie ma dla niego czasu. Czyli trzecia część Valentine's day. Tak jak zawsze.... Smut, smut, smut!